Shakira i Gerard Pique, były piłkarz FC Barcelony, rozstali się w zeszłym roku, ale media wciąż żyją tą sprawą. Zwłaszcza, że oboje dolewają paliwa medialnym debatom. Niedawno Pique naraził się Shakirze zabierając do studia ich 9-letniego syna, by ten pomógł mu promować projekt Kings League. To podobno bardzo nie spodobało się wokalistce, jak wskazywały hiszpańskie media. Niedługo potem świat obiegła wiadomość, że Shakira wypuściła nową piosenkę, bezpośrednio wymierzoną w byłego partnera. Zobacz: Shakira do Pique: Zamieniłeś Ferrari na Twingo! Kolumbijka uderzyła we wspomnianej piosence nie tylko w byłego gracza Barcelony, ale też jego nową partnerkę. Shakira dziękuje za sukces piosenki o Pique i dedykuje go innym kobietom Utwór szybko zyskał ogromną popularność i doczekał się masy reakcji w mediach społecznościowych. Jego fragmenty zaczęły być używane przez komentatorów piłkarskiej rzeczywistości na Twitterze, a nawet przed kluby piłkarskie, jak w przypadku Levante UD: W końcu sama Shakira odniosła się do tego, jak wielką popularnością zaczęła cieszyć się jej nowa piosenka. "Nigdy nie pomyślałabym, że to, co dla mnie było jak katharsis i ulga, ostatecznie stanie się numerem jeden na świecie, podczas gdy ja mam przecież 45 lat, a ten kawałek jest po hiszpańsku" - wyznała Shakira. Kolumbijka kontynuowała swój manifest. "Chcę przytulić i objąć miliony kobiet, które powstają przeciwko tym, którzy sprawiają, że czujemy się nieważne" - podkreśliła. "To kobiety, które bronią tego, co czują i myślą, które podnoszą rękę, gdy się z czymś nie zgadzają, nawet, gdy inni wtedy podnoszą brwi ze zdziwienia - one są moją inspiracją" - napisała Kolumbijka. I zaznaczyła: "Ten sukces nie jest mój, tylko wszystkich tych kobiet!"