Choć niektórym wciąż marzy się, by raz jeszcze zobaczyć Tomasza Adamka w bokserskiej akcji, takie pragnienia raczej nie doczekają się realizacji. A przynajmniej na ten moment niewiele na to wskazuje. Z informacji, do których dotarła Interia Sport, wynika, że były pięściarz i zawodowy mistrz świata kuszony jest lukratywnymi kontraktami na walki w MMA, lecz na razie bez rezultatu. Miał paść pomysł, by Adamek zawalczył z Marcinem Najmanem na zbliżającej się debiutanckiej gali CLOUT MMA 1. Inna osoba z otoczenia "Górala" wspominała z kolei, że to nie koniec i że Adamek ma jeszcze jedną bajeczną propozycję. Domniemywa się, że oferta może opiewać na nawet 1,5 miliona złotych. Tomasz Adamek od lat żyje w Stanach Zjednoczonych, więc przyjęcie kontraktu wiązałoby się z pewnymi zmianami, ale właściwie te zostały już zapoczątkowane. Teraz przebywa w Polsce, gdzie do listopada realizować będzie projekt resocjalizacyjny. "Będę mówił o Bogu" - powiedział były pięściarz w "Pytaniu na śniadanie". "Kariera się kończy, coś trzeba robić. Nie będę siedział w domu" - dodał. Andrzej Gołota po latach przyznaje. Doszło do oszustwa Tomasz Adamek otworzył się w temacie rodziny. Szczerze o żonie: "Pilnuje mnie jak pieron" Na co dzień Adamek mieszka w New Jersey, konkretnie w Kearny. "Mieszkamy tam na stałe z żoną od 2008 roku" - doprecyzował w "PnŚ". Przeprowadzka podyktowana była głównie życiem zawodowym. Choć początkowo wcale nie było pewnym, że Tomasz zajmie się walką w ringu. Trenował też inne dyscypliny, w tym piłkę nożną i pływanie. Życie nie oszczędzało jego i rodziny. Gdy miał niespełna 2-lata, zmarł jego ojciec. "Zginął w wypadku. Był kierowcą, autobusy jechały na kopalnię. Spadł do jeziora. Tak że ojca nie pamiętam" - wyznał Adamek. Jego mama została samą z pięciorgiem dzieci i z długami. Ale, także dzięki góralskiemu charakterowi, poradziła sobie z przeciwnościami losu. Później było już lepiej. A gdy syn zaczął osiągać sukcesy, aż rozpierała ją duma. "Sąsiadki nazywały ją MMS - mama mistrza świata" - śmiał się Tomasz. Teraz on sam ma córki, a całkiem niedawno został dziadkiem. Wiąże się z tym pewna dość zabawna historia. "Kornelia się urodziła i wychodzę na zewnątrz z wózkiem. Sąsiad-Amerykanin do mnie mówi: 'Tomasz, kiedy twoja żona była w ciąży? Ja nie widziałem'. Ja mówię: 'Jestem dziadkiem'" - relacjonował. Wspomniany sąsiad miał być nieźle zaskoczony i dopytywać Polaka o jego wiek. Obstawiał, że ten jest dużo młodszy niż w rzeczywistości. Były pięściarz ma 46 lat, natomiast sam dość wcześnie został ojcem. Jakim jest tatą? "Surowym, wymagającym. Dyscyplina zawsze u mnie była. Za dużo pieniędzy nie można było wydawać, bo pieniądz rozpuszcza. Zawsze na pierwszym miejscu był Kościół. Ja mówię, że jak jest Kościół, to wszystko się układa w życiu" - stwierdził. To właśnie także Bogu zawdzięcza to, jak wyglądają jego życie i małżeństwo. W tym roku on i żona świętowali 27. rocznicę ślubu. "[Żona] to dobra kobieta. Też wymagająca. Pilnuje mnie jak pieron" - śmiał się Adamek. Kapitalne wieści przed bitwą Ołeksandra Usyka o mistrzostwo świata w Polsce. Kibice już świętują