Aryna Sabalenka od kilku już miesięcy pozostaje liderką światowego rankingu kobiecego tenisa i na ten moment nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie którakolwiek z rywalek miała odebrać jej miano pierwszej rakiety świata. Białorusinka w ostatnich latach przeszła istną metamorfozę. Z zawodniczki, która absolutnie nie potrafiła panować nad emocjami, stała się tenisistką z dystansem podchodzącą zarówno do rywalizacji, jak i do życia poza kortem. Zmiana toku myślenia pozwoliła jej sięgnąć po pierwsze trofea wielkoszlemowe w grze pojedynczej w karierze. 27-latka w 2023 roku sięgnęła po końcowe trofeum podczas Australian Open, a wyczyn ten powtórzyła także rok później. W sezonie 2024 została również mistrzynią US Open. Dobę po porażce Świątek Roland Garros ogłosiło ws. Sabalenki. Końcowy komunikat Aryna Sabalenka chce założyć rodzinę. Mówi o "idealnym planie" W ostatnim czasie Aryna Sabalenka dała do zrozumienia kibicom, że coraz częściej zastanawia się nad zrobieniem sobie dłuższej przerwy od rywalizacji na kortach. Temat ten powrócił przed finałem turnieju Rolanda Garrosa, gdy światło dzienne ujrzał obszerny wywiad tenisistki dla magazynu "L'Beaute". Przy okazji Białorusinka przyznała, że marzy o założeniu rodziny. "Myślę, że idealnym planem jest posiadanie dzieci i powrót do kariery, ale kto wie, co przyniesie życie. Uważam, że dobrze jest, gdy dzieci widzą ciężką pracę i wiedzą, że trzeba ciężko pracować i poświęcać się, aby osiągnąć swoje marzenia" - wyjawiła. 27-latka przyznała, że byłoby cudownie, gdyby jej potomstwo zechciało podążać jej ścieżką, jednak jeśli dzieci nie zdecydują się na karierę w tenisie, będzie w stu procentach wspierać ich w dążeniu do innych celów. "Jeśli pokochają tenis, pomogę im w tej drodze. Uważam, że ważne jest wspieranie dzieci w tym, co lubią i nie zmuszanie ich do robienia tego, czego od nich oczekujemy. Chcę, żeby moje dzieci były sobą, nie chcę, żeby udawały kogoś, kim nie są... Zobaczę, jak będzie wyglądało życie w przyszłości" - podsumowała krótko. Zanim Sabalenka zdecyduje się na przerwę od tenisa, Białorusinkę czeka jeszcze wiele ważnych występów, w tym mecz finałowy tegorocznej edycji turnieju Rolanda Garrosa. O czwarte wielkoszlemowe trofeum w karierze gwiazda z Mińska walczyć będzie z Coco Gauff. Starcie liderki i wiceliderki światowego rankingu na paryskich kortach zaplanowano na sobotę 7 czerwca o godzinie 15.00. Relację "na żywo" z tego meczu śledzić będzie można na stronie Interii Sport. Dosadna diagnoza Igi Świątek tuż po meczu z Sabalenką. Bez litości dla Polki