Aryna Sabalenka w tym roku prezentuje się znakomicie na arenach międzynarodowych. Białorusinka sezon rozpoczęła od triumfu w Australian Open i dała znać pozostałym tenisistkom, kibicom oraz dziennikarzom, że jest w stanie zagrozić Idze Świątek, która od 4 kwietnia 2022 roku nieustannie nosiła miano liderki. W ostatnich miesiącach wielokrotnie podziwiać mogliśmy pojedynki z udziałem pierwszej i drugiej rakiety świata. Raz zwycięsko wychodziła z nich Polka, raz Białorusinka. Dla Igi Świątek był to jednak jasny znak - rywalki nie śpią i robią co w ich mocy, aby jej dorównać. Kluczowym momentem okazał się US Open, kiedy to Aryna Sabalenka stanęła przed szansą na odebranie Świątek miana światowej "jedynki". Eksperci mieli nadzieję, że panie o prowadzenie w rankingu powalczą w finałowym meczu, tak się jednak nie stało. Iga Świątek niespodziewanie odpadła z turnieju w ⅛ finału, przegrywając z Jeleną Ostapenko, przez co Aryna Sabalenka automatycznie wywalczyła awans w rankingu WTA. Białorusinka, co ciekawe, ostatecznie dotarła do finału, musiała jednak wówczas uznać wyższość młodszej rywalki, 19-letniej Coco Gauff. Zmiany w czołówce rankingu WTA. Pogromczyni Polki zanotowała ogromny awans Aryna Sabalenka i Paula Badosa spędziły razem weekend. Pokazały wspólne fotki Aryna Sabalenka choć liderką światowego rankingu kobiecego tenisa jest już od kilkunastu dni, nie miała ona jeszcze okazji zaprezentować się na korcie jako pierwsza rakieta świata. Białorusinka pokazała bowiem, że regeneracja jest dla niej równie ważna, co treningi i wycofała się z turnieju WTA 1000 w Guadalajarze. Obecnie 25-letnia sportsmenka korzysta z czasu wolnego i oczyszcza umysł przed ostatnimi występami w tym sezonie. O tym, jak przebiega jej "urlop" Białorusinka poinformowała kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak się okazuje, ostatni weekend liderka rankingu WTA spędziła w wyjątkowym towarzystwie - miała ona bowiem okazję spędzić trochę czasu ze swoją przyjaciółką, która także jest znaną tenisistką. Mowa o Hiszpance Pauli Badosie, prywatnie partnerce greckiego tenisisty Stefanosa Tsitsipasa. Panie w niedzielny wieczór wybrały się na "randkę", a fotkami ze wspólnej kolacji pochwaliły się w mediach społecznościowych. "Z moją kochaną" - napisała Sabalenka. "Moja randka" - oznajmiła z kolei Badosa. Rybakina nie przebierała w słowach. Ostra krytyka władz WTA. Wymowna emotka O tym, jak ogromną sympatią darzą się obie tenisistki wiadomo nie od dziś. Jakiś czas temu Paula Badosa stanęła w obronie przyjaciółki, która od ponad roku mierzy się z hejtem w związku trwającą w Ukrainie wojną. Białorusinka bowiem nazywana jest ulubienicą popierającego Władimira Putina Aleksandra Łukaszenki, co dla wielu równoznaczne jest z tym, że Sabalenka także nie ma nic przeciwko działaniom rosyjskiego agresora. Choć 25-latka nie tak dawno podkreśliła, że nie popiera wojny, niektórzy fani tenisa nadal oceniają Białorusinkę, co nie spodobało się hiszpańskiej sportsmence. Historia jak z filmu. Drwili z niej, lały się łzy. Teraz świętuje sukces