Rzeźniczak pozwany na milion złotych z absurdalnego powodu. "Przykro się tego słucha"
Klub Kotwica Kołobrzeg postanowił pozwać swojego byłego piłkarza Jakuba Rzeźniczaka na milion złotych. Powody takiej decyzji pierwszoligowca wydają się być absurdalne. Były prezes klubu miał stwierdzić nawet, że "Przykro się tego słucha".
Jakub Rzeźniczak kiedyś był chwalonym piłkarzem z ekstraklasową przeszłością. 37-latek grał w Legii Warszawa oraz w Wiśle Płock. Teraz bardziej kojarzy się z obyczajowymi skandalami oraz zapowiedziami walk w Clout MMA.
Ostatnim profesjonalnym klubem Rzeźniczaka była Kotwica Kołobrzeg. Jednak na początku stycznia klub rozwiązał umowę z piłkarzem, powołując się na naruszenia postanowień kontraktu i Kodeksu Etycznego Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jakub odszedł z drugoligowej wówczas Kotwicy (klub obecnie występuje w pierwszej lidze) w atmosferze skandalu.
Jakub Rzeźniczak został pozwany na milion złotych przez Kotwicę Kołobrzeg
Jak się okazuje, to jeszcze nie koniec tej historii. Portal meczyki.pl dotarł do informacji wedle których Kotwica Kołobrzeg miała pozwać Jakuba Rzeźniczaka oraz innego byłego piłkarza Jakuba Żubrowskiego na milion złotych.
Powody tego pozwu wydają się być absurdalne. Prezes Kotwicy, Adam Dzik twierdzi że działania tej dwójki naraziły klub na straty wizerunkowe na kwotę miliona złotych i zarzuca im brak profesjonalizmu podczas gry w barwach Kotwicy.
W Kotwicy Kołobrzeg już od pewnego czasu nie dzieje się najlepiej pod względem finansowym. Zgodnie z decyzją PZPN klub podlega rozszerzonemu nadzorowi finansowemu.
Milczenie przerywają już nawet obecni piłkarze klubu. Jonathan Junior dodał jakiś czas temu post na platformie X, w którym stwierdził, że to klub, który żyje z obietnic. W najbliższych tygodniach sprawą klubu ma zająć się komisja licencyjna. Pensje za czerwiec i premie za miniony sezon pozostają niezapłacone, a Kotwicy grozi kara w postaci odjęcia punktów w ligowej tabeli.
Sprawę postanowił skomentować były prezes klubu z Kołobrzegu Maciej Bartoszek.
"Co mam powiedzieć? Przykro się tego słucha. Myślałem, że po awansie pójdzie to w dobrą stronę, a nie wiem, czy jest jeszcze gorzej, czy jak. Szkoda mi tych chłopaków. Jestem przekonany, że Jonathan, dodając ten wpis nie minął się z prawdą" - powiedział portalowi Meczyki.pl.
Zobacz też:
