Dopiero Rozenek oficjalnie ogłosiła, a teraz przyznała bez pardonu o rozłące Dopiero niedawno informowaliśmy, że Małgorzata Rozenek zostanie "porzucona" przez swojego męża, Radosława Majdana na czas Euro 2024, a tymczasem role się zmieniły. Choć polska reprezentacja przegrała dwa mecze, a w jednym uzyskała remis to i tak jako pierwsza pożegnała się z Mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Dla Małgorzaty Rozenek to doskonały moment, żeby w końcu pobyć z mężem sam na sam po długim czasie rozłąki. Na Instagramie pochwaliła się, że w końcu "udało im się gdzieś wyrwać". Małgorzata Rozenek przyznała bez pardonu, że "nie widuje męża". Wszystko przez jedno Na początku Euro 2024 Małgorzata Rozenek w wywiadzie wyznała, że jak zawsze z okazji takich wydarzeń zostanie "porzuconą żoną". "Będę porzuconą, pozostawioną, samotną żoną, bo mój mąż jest wręcz przeszczęśliwy. Euro, dzisiaj mecz towarzyski Polska-Turcja, później kolejne zmagania, a później rozpoczyna się Olimpiada. No dla osób, które kochają sport tak, jak mój mąż to po prostu żyć, nie umierać" - podsumowała ironicznie dla "Faktu". Teraz, kiedy nastała przerwa w czasie meczów, Gosia w końcu może na spokojnie spędzić czas z mężem. "No, słuchajcie, wyrwaliśmy się. Mamy wolne popołudnie i jedziemy na jakąś randkę małą" - powiedziała radosna Małgorzata Rozenek do swoich obserwatorów na Instagramie."Mamy wolne popołudnie bo Mistrzostwa Europy mają dzień przerwy" - szybko wyprowadził ją z błędu Radek Majdan. "A to dlatego!" "A dlaczego myślałaś Pysiu?" - zapytał zdziwiony Majdan. "Ok, myślałam, że się stęskniłeś za mną, bo przez te Mistrzostwa Europy to ja prawie nie widuje męża" - dodała Gosia. "Tak mogłem też tak powiem to zinterpretować, ale wtedy byś spojrzała, że nie ma meczów i byś [się zezłościła - przyp. red.] Czyli to się liczy?" "To nie musiałeś mnie wyprowadzać z błędu. W każdym razie tak czy siak z powodów tego, czy są mecze czy nie, jedziemy sobie coś zjeść pysznego pierwszy raz od rozpoczęcia mistrzostw mamy w ogóle jakąkolwiek chwilę razem" - dodała Rozenek. "Pysiuniu, taka praca" - skwitował Majdan rozczulającym tonem. Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan sami przyznali, że są zaciekłymi kibicami piłki nożnej i dzięki temu mogą spędzać trochę czasu razem. Oczywiście wtedy zdarzają się pomiędzy nimi "batalie słowne", jak to w każdym małżeństwie.