8 lutego media poinformowały, że w wieku 29 lat zmarł Mateusz Murański, któremu popularność przyniosły występy w wydarzeniach freak fightowych. Po raz pierwszy pokazał się on światu na gali FAME MMA 10, gdzie przegrał z Arkadiuszem Tańculą. W całej swojej karierze stoczył łącznie dziewięć walk, z czego cztery wygrał, a pięć przegrał. Sport nie był jedyną pasją "Murana". 29-latek spełniał się również jako aktor. Grał postać "Adka" w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Wystąpił również w filmie Jerzego Skolimowskiego "IO", który otrzymał nominację do tegorocznego Oscara. Karierę przerwała przedwczesna śmierć. W sieci pojawiły się informacje, że zawodnik nie radził sobie z hejtem i miał problemy z narkotykami. Jacek Murański zabrał głos po śmierci syna i uciął pojawiające się w mediach spekulacje. "Wiemy, że w jego żołądku nie znaleziono żadnych lekarstw. W domu nie było żadnego oxycodonu. Boli mnie, że pamięć po Mateuszu jest hańbiona podawaniem kłamliwych wiadomości" - zaznaczył. Przyczyną zgonu zawodnika była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa - takie informacje przekazała Interii Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Ukraińska mistrzyni robi furorę w sieci. Toną w zachwytach nad jej urodą Karolina Wolska wspomina Mateusza Murańskiego. Jej słowa chwytają za serce W sprawie pojawiających się w internecie fake newsów dotyczących okoliczności śmierci sportowca, wypowiedziała się swego czasu jego ukochana. Kobieta za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała fanom, że oficjalne stanowisko rodziny "Murana", zostało przekazane przez "Salon24". Teraz Wolska wróciła wspomnieniami do partnerka, który jak się okazuje planował się jej oświadczyć. Ojciec zmarłego zdradził, że syn chciał pokazać mu pierścionek, który kupił dla swojej wybranki. Kobieta nie może pogodzić się ze stratą ukochanego, czego dowodem są wpisy, które publikuje w sieci. Niedawno zamieściła archiwalne nagranie zawodnika. Post opatrzyła zdaniem: "Nie mogę żyć bez Ciebie". Wolska przypomniała o sobie za kilka dni. Partnerka zmarłego gwiazdora podzieliła się z fanami szczerym, ale jakże bolesnym wyznaniem. "Rok temu spędzaliśmy ze sobą praktycznie 24 godziny... Teraz czuję się, jakby ktoś zabrał mi część serca. Wyjął element i włożył z powrotem. Tej pustki nie da się niczym zastąpić"- napisała. Sensacyjne doniesienia ws. Fury'ego, Usyka, Joshuy i Wildera. Ale numer!