Zagraniczne media od kilku tygodni żyją sprawą Daniego Alvesa. Brazylijski gwiazdor trafił za kratki po tym, jak został oskarżony o napaść na tle seksualnym. Do zdarzenia doszło w klubie w stolicy Katalonii. Piłkarz molestował 23-latkę, a następnie uderzył ją i zgwałcił. Za ofiarą przemawia filmik z klubu. Jedna z agentek, która przypadkowo nagrała całą rozmowę podczas przesłuchania. Do zeznań kobieta dołączyła również zaświadczenie lekarskie. Podczas przeprowadzonego badania stwierdzono u niej obrażenia, które potwierdzają gwałt. Żona Alvesa, Joana Sanz z początku broniła ukochanego. Zdaniem modelki, to obce kobiety chciały zawsze "czegoś więcej" z piłkarzem. "Skoro tak się zachowują w mojej obecności, nie chcę nawet sobie wyobrażać, co robią, gdy mnie nie ma"- denerwowała się 29-latka programie "Y ahora Sonsoles". Sytuacja jednak zaczęła się zmieniać po tym, jak Sanz usunęła zdjęcia z ukochanym ze swoich kont społecznościowych, łącznie ze ślubnymi fotografiami. Można przypuszczać, że kobieta zmieniła zdanie co do niewinności Brazylijczyka. Na przeciwnym biegunie jest rodzina byłego gracza FC Barcelona, która zrobi wszystko, aby oczyścić go z zarzutów. Miss mundialu zaskoczyła gorącym nagraniem. Natychmiastowa reakcja kibiców Kłopoty Alvesa. Bliscy stają po jego stronie. Piłkarz padł ofiarą spisku? Brat oksarżonego, Ney po sytuacji w klubie wystąpił w kilku programach telewizyjnych. Mężczyzna przekonywał dziennikarzy, że 39-latek nie zgwałcił kobiety. "Mój brat wpadł w pułapkę. Nie zamierzamy rezygnować z walki. Dani ma najbardziej nieskazitelną karierę na całym świecie, a ten bałagan, w który się wpakował, tylko rujnuje jego wizerunek. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wyciągnąć go z tego demonicznego spisku, w który się wplątał. To gra w szachy z policją i wymiarem sprawiedliwości. My też cierpimy razem z nim" - wyznał w rozmowie z Susanną Griso w "Espejo Publico". Bliscy Alvesa chcieli polecieć do Barcelony i wesprzeć piłkarza. Na razie jednak jest to niemożliwe. Ojciec 39-latka obecnie przebywa w szpitalu i czeka na operacje. Matka Gerarda Pique kompletnie zdruzgotana. Hiszpańska prasa: Shakira zabroniła dzieciom mówić do niej "babciu"