Roberta Korzeniowskiego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Pochodzący z Lubaczowa gwiazdor przez wiele lat reprezentował nasz kraj na arenach międzynarodowych, odnosząc przy tym ogromne sukcesy. 55-latek na swoim koncie ma m.in. cztery złote medale igrzysk olimpijskich, a także trzy złote i jeden brązowy krążek wywalczone na mistrzostwach świata. Chodziarz jest także dwukrotnym mistrzem Europy. Po zakończeniu kariery sportowej Robert Korzeniowski zajął się propagowaniem uprawianej przez siebie niegdyś dyscypliny, a więc lekkoatletyki, angażując się przy tym w różnego rodzaju przedsięwzięcia i eventy sportowe. Swego czasu pracował także jako dziennikarz. W latach 2005-2009 był szefem redakcji sportowej TVP. Przez dwa ostatnie lata swojej współpracy z polską telewizją publiczną, a więc w latach 2007-2009, pełnił on funkcję dyrektora kanału TVP Sport. Do tej pory Korzeniowski raczej nie wypowiadał się na temat swojej pracy z Telewizji Polskiej. Aż do teraz. Na korytarzach TVP aż huczy o zaskakującej decyzji. Gwiazda jednak żegna się ze stacją? Trwa rewolucja w mediach publicznych. Robert Korzeniowski zabrał głos 20 grudnia o godzinie 11.00 TVP Info przestało nadawać zarówno w telewizji naziemnej, jak i w internecie. Zaledwie chwilę wcześniej, po głosowaniu członków Sejmu, minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów mediów publicznych, a więc Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. Polityk partii Platforma Obywatelska powołał nowe Rady Nadzorcze Spółek, które z kolei powołały nowe Zarządy Spółek. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego tłumaczyło swój krok uchwałą Sejmu w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Po tym, jak TVP Info straciło możliwość nadawania w eter, głos postanowiły zabrać osoby nie tylko związane z polityką. Na komentarz zdecydowała się m.in. Justyna Kowalczyk-Tekieli. Była biegaczka narciarska przyznała, że po zmianach w Telewizji Polskiej "znów będzie mogła rozmawiać z dziennikarzami" mediów publicznych. W podobnym tonie wypowiedzieli się jeszcze m.in. Radosław Majdan i Zbigniew Boniek. Biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich dni dziennikarze portalu "Przeglądu Sportowego" postanowili zwrócić się do Roberta Korzeniowskiego i spytać, jak tak naprawdę wyglądają realia pracy w Telewizji Polskiej. Czterokrotny mistrz olimpijski nie miał zamiaru niczego ukrywać. Wybitny polski chodziarz ma nadzieję, że sport i telewizja sportowa będzie kompletnie wolna od politycznych wpływów. "To właśnie sport może stać się przestrzenią, gdzie wszystkie strony konfliktu politycznego podadzą sobie ręce, a co najmniej zachowają życzliwą neutralność" - powiedział krótko. Maciej Kurzajewski nie wytrzymał na antenie TVP. Publicznie upomniał koleżankę. "Niepotrzebna uwaga"