David Beckham i jego Inter Miami ubili niezły interes na sprowadzeniu do siebie Lionela Messiego. I nie chodzi tu tylko o podniesienie jakości drużyny i gole cieszące oko kibiców, ale również o wymiar biznesowo-finansowy. Nazwisko Argentyńczyka przyciąga na trybuny ogrom fanów, którzy chętnie wydają pieniądze na bilety, a także na klubowe koszulki. Podniosła się też wartość marketingowa i klubu i samej MLS. Messiemu i jego rodzinie w Stanach Zjednoczonych żyje się bardzo dobrze. Odnaleźli się tam zdecydowanie lepiej niż wcześniej w Paryżu. "Wielu z paryskich kibiców traktowało mnie zawsze dobrze, ale z pewną częścią moje drogi się rozeszły i już się nie spotkały" - wspominał niedawno piłkarz w rozmowie z beIN Sports. Tymczasem na ostatni mecz Messiego wybrał się nawet... książę Harry. Jego obecność nie przeszła niezauważenie. Zwłaszcza, że dostrzeżono brak Meghan Markle u jego boku. Książę William nieźle zaskoczył, gorąco po publikacji nowego wideo. Pada temat Harry'ego: "Ironia" Książę Harry sam na meczu Interu Miami. Co z Meghan Markle? Jak donosi zagraniczna prasa, książę Harry i Meghan Markle znaleźli się na liście "znamienitych gości" zaproszonych na mecz Los Angeles FC - Inter Miami (1:3). Brat Williama na spotkanie wybrał po koncercie Beyonce, na którym bawił się razem z żoną. Na stadionie piłkarskim pojawił się jednak bez ukochanej u boku, co wzmaga pogłoski o kryzysie w małżeństwie, a nawet wskazywane jest jako "dowód na rozstanie". Fakt absencji Meghan odnotowuje m.in. "Daily Mail". "38-letni książę Sussex pojawił się bez Markle podczas swojej wycieczki na stadion LAFC, gdzie oglądał mecz w loży VIP o wartości 9 000 dolarów." - opisano. Do sieci trafiło też wideo zza kulis. Widać i słychać na nim Harry'ego, który został poproszony o przekazanie wiadomości dla Messiego. Rozłąka Meghan i księcia wzmaga spekulacje. "Kiedyś byli nierozłączni. Ale tego lata wszystko zaczęło się zmieniać. Wygląda na to, że spędzają coraz więcej czasu osobno. To nie jest dobry znak" - opowiada informator "InTouch". Przypomniano samotną wyprawę Harry'ego do Londynu i fakt, że w połowie sierpnia również solo wybrał się na charytatywny mecz polo w Singapurze. To nie wszystko. Pojawiają się też pytania o tytułowanie Harry'ego i Meghan po tym, jak opuścili Wielką Brytanią i "wypisali się" z rodziny królewskiej. Dostrzeżono, że na liście VIP-ów zaproszonych na mecz Interu tylko przy ich nazwiskach nie widnieją adnotacje dotyczące funkcji i roli. Przy pozostałych widać dopiski "aktor", "gracz NBA", "muzyk". Afera z księżną Kate i księciem Williamem, ta decyzja to cios. Karol pilnie interweniuje