Przed wyjazdem na mistrzostwa Europy "Biało-Czerwoni" zmierzyli się na PGE Narodowym z Ukrainą. I choć podopieczni Michała Probierza wygrali z naszym wschodnim sąsiadem 3:1, to po końcowym gwizdku sędziego najwięcej mówiło się o Arkadiuszu Miliku, który już w pierwszym minutach tego spotkania doznał kontuzji. Zawodnik podczas próby odbioru piłki źle stanął i natychmiast złapał się za kolano. Później pojawiły się kolejne fatalne informacje. Okazało się, że konieczna była pilna operacja. "Jest mi ogromnie przykro, że nie będę mógł zagrać dla mojego kraju na Euro i pomóc drużynie w walce o nasze wspólne cele. Ale bez względu na wszystko będę do końca kibicował chłopakom z drużyny. Jestem z Wami!" - przekazał Polak w mediach społecznościowych. W tym trudnym czasie zawodnikowi towarzyszy jego ukochana. Euro 2024 coraz bliżej, a były reprezentant nie ma wątpliwości. Wprost o grze Polaków Partnerka Arkadiusza Milika zabrała głos. Przejmujące wyznanie, padły słowa o kontuzji napastnika Juventusu Agata Sieramska była świadkiem dramatu sportowca w meczu z Ukrainą. Kobieta aż zakryła dłońmi twarz, w momencie gdy zawodnik zwijał się z bólu na murawie. Influencerka 10 czerwca obchodzi trzydzieste urodziny. Jednakże z powodu urazu ukochanego nie zamierza ich jakoś hucznie świętować. Zamieściła na swoim Instagramie wpis, w którym podziękowała za życzenia i miły gest bliskich. "W dniu trzydziestych urodzin życzę moim najbliższym i sobie zdrowia a reszta na pewno sama się ułoży. Z całego serca dziękuję mojej rodzinie i przyjaciołom za wczorajszą niespodziankę" - zaczęła swój wpis kobieta. Następnie poinformowała fanów, jak wygląda sytuacja jej ukochanego. Słowa Sieramskiej wlewają nadzieje w serca sympatyków napastnika. Na słowa influenc erki zareagował sam zawodnik. "Bo jesteś TY, cóż więcej mógłbym chcieć" - przekazał Milik. Incydent na Narodowym. Szczęsny się nie hamował. Wiedział, że i tak nie zagra