W życiu Marianny Schreiber zaszło w ostatnim czasie sporo zmian. Wszystko zaczęło się od dnia, w którym celebrytka zdecydowała się na debiut we freak fightach. Wówczas zaczęto zastanawiać się, jak na decyzję małżonki zareagował Łukasz Schreiber, polityk Prawa i Sprawiedliwości. Mężczyzna z początku nie chciał komentować kariery żony w MMA, jednak gdy wreszcie zabrał głos, z jego ust padło wiele krytycznych słów. Na krótko przed Międzynarodowym Dniem Kobiet ówczesny kandydat na prezydenta Bydgoszczy zadał ukochanej kolejny cios i ujawnił w rozmowie z dziennikarzami portalu "metropoliabydgoska.pl", że on i jego żona rozstali się i planują separacje. Co ciekawe, Marianna Schreiber o wszystkim dowiedziała się właśnie z mediów. Wówczas zamieściła ona oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym nie kryła żalu wobec męża. "Łukaszu, skoro wybrałeś ten format komunikacji, to z tego skorzystam i napiszę Ci tyle - że mogłeś mi to powiedzieć choćby z szacunku do naszego dziecka podczas rozmowy telefonicznej, a nie używać do tego gazet. Tak się po ludzku nie robi... to nie fair" - przekazała. Marianna Schreiber dosadnie o rozpadzie jej małżeństwa. "Brudna polityka zabrała mi rodzinę" Marianna Schreiber próbuje ułożyć sobie życie po rozstaniu z mężem. Pomaga jej w tym MMA Po czasie Marianna Schreiber zaakceptowała sytuację i pomimo bólu i cierpienia stara się ułożyć sobie życie na nowo. Pomaga jej w tym córka Patrycja, która doskonale zdaje sobie sprawę z sytuacji, w której znaleźli się jej rodzice i stanęła po stronie matki. Mimo to zawodniczka Clout MMA czuje się w tej sytuacji przegraną. Żona prominentnego polityka PiS nadal nie może poradzić sobie z tym, jak jej ukochany zachował się wobec niej i jej córki. "Chciałabym, żeby jeżeli ktoś kogoś nie kocha, mu o tym powiedział, że jeżeli np. nie chce z kimś być, mu o tym powiedział. Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach, żeby udźwignąć rodzinę, to żeby mu o tym powiedział, jeżeli ktoś nie chce mieć dzieci to też, żeby o tym powiedział. (...) Mój mąż był miłością mojego życia i świata poza nim nie widziałam. Nawet teraz mi się zbiera na wzruszenie, bo nie potrafię o tym mówić normalnie, na sucho" - przyznała. 31-latka nie ukrywa, że kariera w MMA pomaga jej w pewnym stopniu radzić sobie z trudną sytuacją życiową. To właśnie treningi pomagają jej choć na chwilę przestać myśleć o życiu prywatnym. "Nie patrzę się w sufit, nie zaczynam płakać, tylko wiem, że mam dużo rzeczy do zrobienia. Tak to bym siedziała i się rozklejała, a tak staram się zaakceptować to, co jest" - powiedziała i dodała, że wcale jednak nie zamierza udawać, że jest szczęśliwa, gdyż wcale tak nie jest. Marianna Schreiber zaatakowana przez doradcę męża. "Totalny brak klasy"