Przeprowadzka do Hiszpanii była celem na lato dla całej rodziny Lewandowskich. Robert Lewandowski robił bowiem wszystko, by wywalczyć transfer i przenieść się z Bayernu Monachium do FC Barcelona. Ostatecznie dopiął swego, co całkowicie zmieniło życie jego i jego najbliższych. Sam "Lewy" kapitalnie odnalazł się na Półwyspie Iberyjskim i w nowej drużynie. Świadczyły o tym jego kolejne wypowiedzi, a także forma, jaką prezentuje na boisku. W siedmiu spotkaniach Polak strzelił dziewięć goli i zanotował dwie asysty. W nowych warunkach świetnie zdawała się odnajdywać także Anna Lewandowska, która nie kryła fascynacji iberyjską kulturą. Przyznała nawet wprost, że po części "płynie w niej hiszpańska krew". Zobacz także: Robert Lewandowski brutalnie wykpiony! "Wyglądał, jakby dalej grał dla Bayernu" Anna Lewandowska o macierzyństwie w Hiszpanii: Staram się patrzeć na świat oczami moich dzieci Zmiana miejsca zamieszkania zawsze wiąże się jednak z wyzwaniami. Zwłaszcza, jeśli dotyczy to także dzieci. I właśnie swoimi refleksjami na temat macierzyństwa podzieliła się ze swoimi fanami w ostatnim wpisie Anna Lewandowska. - Nowe miejsce, nowe doznania, doświadczenia i emocje. Staram się patrzeć na świat oczami moich dzieci i wspierać je każdego dnia. Bycie mamą to wiele zmartwień, wyzwań, poświęceń, ale to również ogrom miłości, która jest nie do opisania. Moje calineczki, moje największe szczęście - napisała Anna Lewandowska. W ostatnich dniach Robert Lewandowski miał okazję przypomnieć sobie stare czasy, wracając do Monachium, by zmierzyć się z Bayernem w Lidze Mistrzów w barwach FC Barcelona. Anna Lewandowska wykorzystała ten czas, by spotkać się z barcelońskimi WAGs, udając się na wspólną sesję pilatesu. Jej efekt można było rzecz jasna zaobserwować w mediach społecznościowych. Skróty wszystkich meczów Ligi Mistrzów dostępne w Interia Sport - OGLĄDAJ!