Iga Baumgart-Witan jest bardzo dobrze znana kibicom lekkoatletyki w naszym kraju. Zawodniczka ma na swoim koncie wiele cennych krążków, a z ostatnich igrzysk olimpijskich Tokio 2020 przywiozła dwa medale, w tym jeden złoty. Sportsmenka specjalizująca się w biegu na 400 metrów w tym roku jednak musiała zrezygnować z marzeń o kolejne tytuły. Nie da się ukryć, że jest to dla niej niezwykle trudny sezon. Od dłuższego czasu zmagała się bowiem z problemami zdrowotnymi. Z optymizmem jednak patrzyła na Mistrzostwa Polski, które odbyły się w Gorzowie Wielkopolskim. Niestety sprawdził się czarny scenariusz, a jedna z "Aniołków Matusińskiego" przekazała fanom, że w tym sezonie nie zobaczą jej na bieżni. "Na ostatnim sprawdzianie przed moim planowanym startem na Mistrzostwach Polski, stópka poległa. Wydarzyło się coś bardzo złego i prawdopodobnie uszkodziłam któreś ze ścięgien na tyle poważnie, że muszę się poddać. Kontuzja uniemożliwi mi jakikolwiek start w tym sezonie" - napisała Baumgart-Witan w mediach społecznościowych. Żółta kartka dla Pii Skrzyszowskiej. A później było jeszcze gorzej Polska gwiazda ładuje baterię na wakacjach. W komentarzach aż zawrzało 34-letnia zawodniczka nie pojechała do Budapesztu walczyć z reprezentantami Polski o złote medale na mistrzostwach świata 2023. Postanowiła jednak nie marnować wolnego czasu i udała się na urlop. Lekkoatletka ładuje teraz baterie w Lido Marinella koło Sorrento we Włoszech. Na Instagramie pochwaliła się smukłą sylwetką i opublikowała zdjęcia, na których pozuje w bikini. Kibice nie przeszli obojętnie obok jej wpisu. Błyskawicznie posypały się komentarze. "Niesamowicie piękna", "Modelka", "Pięknie", "Oszałamiająca", "Powinni Pani zapłacić za reklamę plaży - typowo włoska, a Pani najpiękniejsza", "Masz bardzo zgrabne nogi" - komplementowali sportsmenkę internauci. O ile 34-latka korzysta z wolnych dni, o tyle jej "koleżanka po fachu" Małgorzata Hołub-Kowalik spełnia się w innej roli. Medalistka olimpijska pochwaliła się wyjątkową nowiną, bowiem niedawno powitała na świecie swoje pierwsze dziecko i podobnie, jak Baumgart-Witan, nie zamierza w najbliższym czasie wracać na bieżnie. Pierwsza trenerka Katarzyny Zdziebło mocno odpowiada Robertowi Korzeniowskiemu. "Absolutne kłamstwo"