Międzynarodowy bieg charytatywny Wings For Life z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W ubiegłym roku w wydarzeniu udział wzięło łącznie 206728 osób, najdalej wśród pań pobiegła Polka Katarzyna Szkoda, która pokonała 55,07 km. Jeśli chodzi o panów, zwyciężył Jo Fukuda z Tokio, który przebiegł równo 69,01 km. Także w przypadku tegorocznej edycji biegu nie zabrakło polskich akcentów. Wśród pań bowiem po raz kolejny najlepsza okazała się zawodniczka z naszego kraju - Dominika Stelmach. Ewa "Rakieta" Swoboda! Kapitalny bieg Polek po paszporty na igrzyska Dominika Stelmach triumfatorką biegu Wings For Life wśród pań Dominika Stelmach to postać doskonale znana fanom polskiej lekkoatletyki. 42-latka jest biegaczką długodystansową, a na swoim koncie ma m.in. tytuł mistrzyni kraju w maratonie wywalczony w 2017 roku. Polska sportsmenka od kilku już lat regularnie startuje w biegu Wings For Life. W 2015 roku była ona najlepszą z Polek, rok później wystartowała ona w Australii i również pokonała pozostałe zawodniczki startujące w tym kraju. W 2017 roku w Chile została ona najlepszą biegaczką na świecie. Pokonała ona wówczas 68,21 km, a jej wynik wciąż pozostaje rekordem świata wśród pań. W 2018 roku Stelmach była najlepszą biegaczką startującą w Pretorii z Południowej Afryce, rok później zwyciężyła w Rio de Janeiro z drugim wynikiem na świecie. W tym roku Dominika Stelmach po raz kolejny w karierze wzięła udział w biegu Wings For Life World Run. O godzinie 16.33 startująca w Poznaniu biegaczka miała za sobą już 53 km. Wówczas została ona jedyną kobietą na całym świecie, która wciąż pozostała na trasie. Wkrótce potem dogonił ją samochód prowadzony przez Adama Małysza. Polka ostatecznie przebiegła 55 km i zwyciężyła w całym biegu, jeśli chodzi o bieg pań. Dominika Stelmach na gorąco podzieliła się swoimi odczuciami z dziennikarką TVN. Opowiedziała o tym, jak wyglądały ostatnie kilometry jej biegu. "Ja już wiedziałam, że mam ten globalny tytuł. Szczerze mówiąc, myślałam, żeby zwolnić i pięknie wyglądać na tym finiszu, ale wszyscy krzyczeli: Biegnij jeszcze, jeszcze przyspiesz. No i przyspieszyłam i to był najgorszy kilometr. (...) Wszystko poszło pod linijkę, pomimo, że warunki dziś nam nie sprzyjały. Było bardzo duszno, zwłaszcza na początku, no i prawie cały czas pod wiatr" - stwierdziła. Kolejny sukces Polaków, jest awans na igrzyska. "Pewnie dostanę ochrzan od trenera"