W kolejnych miesiącach na arenach międzynarodowych podziwiać będziemy mogli poczynania zawodników uprawiających sporty zimowe. Podczas gdy m.in. skoczkowie narciarscy, biathloniści i biegacze narciarscy na rozpoczęcie rywalizacji muszą jeszcze trochę poczekać, sportowcy uprawiający narciarstwo alpejskie walkę o końcowe trofea rozpoczną już za kilka dni. 28 października odbędą się inauguracyjne konkursy w ramach Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. Po raz kolejny zawodnicy w pierwszej kolejności rywalizować będą w austriackim Sölden. Nasz kraj podczas przyszłego weekendu reprezentować będzie utytułowana zawodniczka - Maryna Gąsienica-Daniel. 29-latka na swoim koncie ma sporo osiągnięć, zaliczana jest nawet do czołówki światowej w Slalomie Gigancie. FIS wprowadziła zakaz. W Pucharze Świata zapanował strach. "Sytuacja jest niepokojąca" Maryna Gąsienica-Daniel o relacjach z Sebastianem Karpielem-Bułecką. "Mam wspaniałego ojca chrzestnego!" W rozmowie z portalem "Fakt" polska narciarka alpejska podzieliła się swoimi przemyśleniami przed pierwszymi konkursami tej zimy. 29-latka przyznała, że choć w ostatnich miesiącach przygotowywała się do rywalizacji na wysokim poziomie, nie może jednoznacznie stwierdzić, że jest dobrze przygotowana do zawodów w Austrii. Trzykrotna olimpijka od lat może liczyć na wsparcie swojego najwierniejszego kibica, który bacznie śledzi jej poczynania na arenach międzynarodowych. Mowa o Sebastianie Karpielu-Bułecce, liderze grupy Zakopower, który prywatnie jest ojcem chrzestnym narciarki alpejskiej. Zapadła decyzja ws. młodego talentu. Nie będzie trenował pod okiem Thurnbichlera