Poglądy Adamka poparły 11273 osoby. Kurski szalał ze złości, wystarczył jeden występ w TVN
Tomasz Adamek w mediach często brylował nie tylko z powodów sportowych. Pięściarz z Gilowic nigdy nie ukrywał swojej głębokiej religijności oraz konserwatywnego spojrzenia na świat. W 2014 roku spróbował swoich sił w wyborach do Parlamentu Europejskiego z ramienia Solidarnej Polski, na czele której stał Zbigniew Ziobro. Ostatecznie mandatu poselskiego były mistrz świata nie zdobył, a dodatkowo podpadł Jackowi Kurskiemu. Wszystko przez jeden występ w telewizji TVN.

Tomasza Adamka bez cienia wątpliwości można zaliczyć do ścisłej czołówki najlepszych polskich bokserów w historii. Pięściarz z Gilowic w swojej karierze świętował m.in. pasy mistrza świata organizacji IBF i IBO w wadze junior ciężkiej oraz organizacji WBC w wadze półciężkiej. Po latach kariery zdecydował przenieść się do wagi ciężkiej, w której stoczył walkę o tytuł mistrza świata z Witalijem Kliczko. Na szczelnie wypełnionym Stadionie Miejskim we Wrocławiu uległ ukraińskiemu czempionowi przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie.
Adamek ostatni raz na zawodowym ringu pojawił się w 2018 roku, gdy przegrał przez nokaut w drugiej rundzie z Jarrellem Millerem. Nie spowodowało to jednak całkowitego zniknięcia "Górala" ze świata sportu. Wielki powrót nastąpił na gali XTB KSW Epic, gdy w pojedynku bokserskim pokonał Mameda Chalidowa. W swojej ostatniej walce stoczonej podczas gali Fame 27: Kingdom przegrał z byłym mistrzem KSW Roberto Soldiciem.
Adamek zaskoczył. Zapragnął zostać politykiem, celem reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej
Poza karierą sportową Adamek przez długi czas pozostawał bardzo aktywny również na innych polach. W mediach pięściarz wielokrotnie podkreślał swoją głęboką religijność, czym potrafił wzbudzić spore kontrowersje. W 2014 roku zdecydował się na ruch, którego mało kto mógł się spodziewać.
5 kwietnia ostatecznie potwierdzono, że Tomasz Adamek wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy konserwatywnej Solidarnej Polski, na czele której stał Zbigniew Ziobro. Były minister sprawiedliwości oraz Prokurator Generalny wraz z innymi prominentnymi członkami swojego ugrupowania, w tym m.in. Jackiem Kurskim, zachwalali kandydaturę byłego mistrza świata.
Trzeba przyznać, że Solidarna Polska bardzo odważnie postawiła na Adamka w kluczowym okresie kampanii wyborczej. Pięściarz został "jedynką" w okręgu śląskim, wygryzając ze szczytu listy wyborczej cieszącego się ogromnym uznaniem w partii Tadeusza Cymańskiego. Kurski w rozmowie z RMF FM nie mógł nachwalić się Adamka, określając go mianem "dużo bardziej inteligentnego niż celebryci PO czy SLD". Późniejszy prezes TVP bardzo szybko zrewidował swój pogląd.
Sondaże przedwyborcze nie dawały Solidarnej Polsce zbyt wielkich szans na mandaty. Elekcja z 25 maja potwierdziła te przewidywania - ugrupowanie, z ramienia którego startował Adamek zdobyło 3,98% ważnie oddanych głosów. To okazało się za mało, by przebić próg wyborczy. Sam Adamek w swoim okręgu zdobył dokładnie 11 273 głosów.
Nagła zmiana frontu po wyborach. Kurski nie ustawał w atakach na Adamka. Powód? Jeden występ w TVN
Sam pięściarz w rozmowie z "Onetem" traktował start w wyborach jako "wielką lekcję życia". Adamek z pewnością zapamiętał sobie również słowa Kurskiego, który po przegranych wyborach radykalnie zmienił retorykę dotyczącą kandydatury pięściarza.
Niedawna "wisienka na torcie" bardzo szybko zamieniła się w "kardynalny błąd", przez który w kampanii partia musiała "świecić" oczami. Kurski w TVN24 ujawnił, że był przeciwny startowi Adamka z najwyższej pozycji na liście. Mówiąc o błędach popełnionych przez pięściarza skupił się na jednej wypowiedzi, która odbiła się bardzo szerokim echem. O co dokładniej chodzi?
13 maja, czyli na 12 dni przed wyborami, Adamek był jednym z gości programu "Dzień Dobry TVN". Temat rozmowy był oczywisty, a dyskusja szybko zeszła na tematy poglądów pięściarza, budzące ogromny sprzeciw wśród wielu potencjalnych wyborców. Adamek nie miał zamiaru starać się o głosy tzw. nieprzekonanych, a jego wypowiedź na temat mniejszości seksualnych pogłębiła tylko polaryzację.
Czy gej, czy lesbijka to jest zdrowe? Mam kontakt z wieloma księżmi-egzorcystami i jest to choroba w stu procentach. Egzorcysta jest dobrym rozwiązaniem dla geja
Smaczku całego "konfliktu" Adamka z Kurskim dodaje fakt, że "błąd wyborczy" wykręcił w swoim okręgu zdecydowanie lepszy wynik od swojego nieoczekiwanego adwersarza, który w Warszawie mógł liczyć na 9104 głosy.
Patrząc na te liczby trzeba zadać sobie jedno pytanie - czy wypowiedzi medialne Adamka faktycznie pogrzebały szansę Solidarnej Polski, czy jednak podważanie przedwyborczych predykcji przez Kurskiego miało charakter życzeniowy, a stary polityczny "wyga" starał się zrobić z mniej doświadczonego partnera "kozła ofiarnego".
Zobacz również:














