Otylia Jędrzejczak wywołała ogromne poruszenie w sieci po tym, jak publicznie wypowiedziała się o rosyjskich sportowcach. Utytułowana polska pływaczka na antenie Polsat News stwierdziła, że polityka w jakimś stopniu zawsze będzie powiązana ze sportem. Jej zdaniem zawodnicy, którzy nie popierają agresji Władimira Putina, powinni mieć możliwość startowania podczas przyszłorocznych igrzysk olimpijskich we Francji. Warunkiem byłoby podpisanie przez nich odpowiedniej deklaracji. "Sport ma przede wszystkim uczyć determinacji i szacunku do drugiego człowieka. Jak można zauważyć, od zeszłego roku nic się nie zmieniło. Jest wojna i nadal giną sportowcy, a także ich rodziny" - wyznała mistrzyni olimpijska z Aten z 2004 roku. Były trener zaskoczony wypowiedzią Otylii Jędrzejczak Słowa prezes Polskiego Związku Pływackiego niosą się echem w internecie. Na emerytowaną zawodniczkę spadła fala hejtu. Występ 39-latki w telewizji w mocnych słowach skomentował jej były szkoleniowiec, Paweł Słomiński. Mężczyzna zamieścił wymowny wpis na swoim Facebooku, w którym dobitnie podsumował wypowiedź medalistki olimpijskiej. Jestem w szoku to zbyt mało powiedziane! Medale za wszelką cenę, nawet życia ginących ludzi ?! Nie ma większej wartości niż ludzkie życie. Dlatego wyłącznie solidarne działania wszystkich ludzi, w tym ludzi sportu, mogą szybko doprowadzić do końca tragedii ludzi w Ukrainie. Zgoda na start w IO sportowcom z kraju , który w bestialski sposób morduje ludzi innego niezależnego państwa, jest nie tylko niemoralną, ale pozbawioną najważniejszych ludzkich wartości. Świat demokratyczny powinien być zjednoczony. Nawet w sporcie!" - grzmiał w sieci były prezes PZP. Wypowiedź emeytowanej sportsmenki nie spodobała się także znanej dziennikarce Kindze Rusin, która w ostatnim czasie coraz częściej wypowiada się w sprawie wojny. Tym razem nie żałowała mocnych słów pod adresem znanej pływaczki. Fatalna wiadomość dla Rosjan. "Car basenu" ogłasza. Bolesny cios Otylia Jędrzejczak pod ostrzałem. Nie wszyscy popierają jej stanowisko ws. wojny i rosyjskich sportowców Prezenterka telewizyjna wiele razy pokazała już, że nie nie ma zamiaru milczeć w związku z agresją Władimira Putina na Ukrainę. Jej ostatnie posty na Instagramie dają do myślenia. Tym razem celebrytka bez zahamowania wbiła szpilę byłej pływaczce, która wypowiedziała się o rosyjskich sportowcach. W kolejnej części wpisu Rusin zwróciła się do Jędrzejczak z pytaniem, czy zgadza się by deklarację, o której wspomniała na antenie Polsatu była zawodniczka, jakoś doprecyzować. "A co w przypadku konkurencji, w ktorych zabraknie ukraińskich sportowców, bo zginęli z rąk ruskich zbrodniarzy broniąc swojej ojczyzny. Czy ta deklaracja wystarczy czy powinniśmy ją wtedy rozszerzyć o kondolencje dla rodzin ofiar...?!!"- dodała prezenterka. Rekord świata 16-latki. Mistrzyni olimpijska pobita