Otylia Jędrzejczak grzmi na temat sytuacji kobiet w sporcie. Padły mocne słowa
Otylia Jędrzejczak pokazała się ostatnio na pokazie mody marki Deni Cler. Nasza medalistka olimpijska postanowiła zabrać głos w temacie sytuacji kobiet w sporcie. Była pływaczka przyznała, że nie jest kolorowo. Chodzi przede wszystkim o ogromne różnice w zarobkach. Padły mocne słowa.
Otylia Jędrzejczak to jedna z najbardziej utytułowanych polskich pływaczek. Startowała na czterech igrzyskach olimpijskich: w Sydney, Atenach, Pekinie i Londynie. Podczas igrzysk w stolicy Grecji wywalczyła złoty medal na dystansie 200 m stylem motylkowym. Na tej samej olimpiadzie zdobyła także srebrne medale na dystansach 100 metrów stylem motylkowym oraz 400 metrów stylem dowolnym.
Po zakończeniu kariery sportowej Otylia Jędrzejczak skupiła się na życiu rodzinnym. Była sportsmenka od 2015 roku związana jest z Pawłem Przybyłą. Para doczekała się dwójki dzieci... 7-letniej córki Marceliny i 5-letniego syna Grzegorza.
Otylia Jędrzejczak grzmi na temat zarobków kobiet w sporcie
Ostatnio Jędrzejczak pojawiła się na pokazie mody marki Deni Cler. To właśnie tam w rozmowie z reporterką serwisu Plejada nasza mistrzyni olimpijska otworzyła się na temat sytuacji kobiet w sporcie. Otwarcie przyznała, że nie jest kolorowo.
"Myślę, że w dalszym ciągu w sporcie musimy wiele udowadniać. Nawet tym, że w dalszym ciągu w zarządach polskich związków sportowych jest bardzo mało kobiet, więc cały czas ten temat jest bodźcowany do tego, aby to się zmieniało. Zarządy Europejskich i Światowych Federacji wdrażają proces 30 proc. kobiet w swoich organizacjach" - powiedziała Otylia.
Multimedalistka olimpijska zwróciła także uwagę na istotny problem jakim jest powrót zawodniczek do rywalizacji po ciąży.
"Mam nadzieję, że zajdą zmiany poparte, przez Sejm i Senat, aby wydłużyć okres finansowania zawodniczek po ciąży. Polskie Stowarzyszenie Sportu Kobiet wywalczyło to wcześniej — to był okres jeszcze sześciomiesięcznych wsparcia dla kobiet, które zaszły w ciąży i w czasie przygotowań także osiem miesięcy finansowania, jeżeli są w ciąży. Teraz mówimy o tym, żeby to było tak, jak jest normalnie w kodeksie, żeby to był rok, przez który może zawodniczka spokojnie otrzymywać wynagrodzenie i spokojnie próbować wrócić do kariery sportowej, jeżeli taką drogę oczywiście obierze. Jeżeli będzie miała wsparcie rodziny i najbliższych, bo pamiętajmy, że jednak jest to też duże wyzwanie wrócić po porodzie do aktywności" - opowiadała Jędrzejczak.
Kolejną rzeczą, którą należy zdaniem Otylii Jędrzejczak zmienić są zarobki kobiet w sporcie, które często diametralnie różnią się od zarobków mężczyzn.
"Stypendia przez ministerstwo przyznawane są na podstawie wyniku sportowego i akurat tam stypendia niezależne, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną, są takie same. Natomiast są dyscypliny sportu — piłka nożna, piłka siatkowa — gdzie widzimy czeki zawodniczek po głównych zawodach i one są zdecydowanie niższe niż u mężczyzn. To proces do wypracowania" - podsumowała mistrzyni olimpijska z Aten.
Warto dodać, że zdecydowaną większość polskich medali na IO w Paryżu wywalczyły kobiety.
Zobacz też:
Sport