Lindsay Brewer od najmłodszych lat wyróżniała się na tle koleżanek. Podczas gdy inne dziewczynki w jej wieku marzyły o karierze piosenkarki, tancerki, czy modelki, młoda Amerykanka już planowała karierę w sporcie. Swoją przygodę ze sportami motorowymi rozpoczęła w wieku 11 lat. Wówczas to wzięła udział w swoich pierwszych "zawodach" kartingowych podczas imprezy urodzinowej kolegi i stwierdziła, że chciałaby w przyszłości spróbować swoich sił w sporcie. Poruszenie w Formule 1. Chodzi o Verstappena, rywale nie mają wątpliwości W latach 2009-2014 Brewer brała udział w mistrzostwach kartingowych na terenie Stanów zjednoczonych. W późniejszych latach Amerykanka zamieniła go-karty na samochody wyścigowe i stała się jedną z najpopularniejszych zawodniczek w sportach motorowych. Obecnie 26-latka dokłada wszelkich starań, aby przejść do historii jako dziesiąta kobieta, która wystartuje w legendarnym wyścigu Indy500. Lindsay Brewer zachwyca nie tylko w sporcie. Olśniewa kibiców urodą Pochodząca z Arvady 26-letnia sportsmenka jest obecnie jedną z najchętniej obserwowanych kobiet w świecie motorsportu. Lindsay Brewer stara się utrzymywać bliski kontakt z fanami i aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie relacjonuje internautom swoje życie zawodowe i prywatne. Profil Amerykanki na Instagramie obserwuje już ponad 2,6 mln użytkowników, a liczba ta stale rośnie. Oprócz wyścigów samochodowych Brewer zarabia na życie jeszcze jako modelka. Kobieta może pochwalić się nietuzinkową urodą, dzięki czemu ma okazję pracować z wieloma znanymi postaciami w świecie modelingu. Chętnie też nawiązuje nawiązuje współprace ze znanymi markami. Co ciekawe, 26-latka interesuje się nie tylko szybkimi samochodami. W wolnych chwilach sportsmenka chętnie wybiera się na turnieje tenisowe, często gra także w golfa. Lindsay Brewer doskonale wie, jak zwrócić na siebie uwagę. W mediach społecznościowych regularnie publikuje ona bowiem zdjęcia, wobec których internauci nie potrafią przejść obojętnie. Nic więc dziwnego, że kobieta stale obsypywana jest komplementami. Wielu kibiców nazywa Amerykankę "najpiękniejszą kobietą na świecie". Złe wieści dla kierowcy F1. Na powrót do rywalizacji będzie musiał poczekać