Igrzyska olimpijskie w Paryżu dla Polaków zakończyły się w atmosferze skandalu. Szeroko krytykowano związki sportowe - oberwało się przede wszystkim związkowi szermierczemu i kolarskiemu, ale problemów było o wiele więcej, na co wskazywali zarówno komentatorzy, jak i sportowcy. Tak się wita medalistów olimpijskich. Absolutne szaleństwo, tłumy na lotnisku Donald Tusk spotkał się z olimpijczykami Do Polski przylecieli już wszyscy polscy olimpijczycy - jako ostatni na boisko trafili siatkarze i Julia Szeremeta. Spora grupa następnie nie wróciła wcale do domów, a pojechała do Kancelarii Premiera. Na osobiste spotkanie zaprosił ich Donald Tusk. Najbliżej premiera usadzono Aleksandrę Mirosław. Kancelaria Premiera opublikowała zdjęcie, na którym widać, że rozmowy przebiegały w bardzo przyjemnej atmosferze. Niektórzy zapewne skorzystali z okazji, by poskarżyć się na pracę związków sportowych, które mogą wymagać diametralnej reformy. Polska z dziesięcioma medalami Biało-Czerwoni zdobyli podczas igrzysk olimpijskich 10 medali - jeden złoty, cztery srebrne i pięć brązowych. Jedyną złotą medalistką została rekordzistka świata we wspinaczce na czas, Aleksandra Mirosław. Aż osiem medali dla Polski zdobyły kobiety. Polki wyróżnione na ceremonii zamknięcia igrzysk. Te sceny zobaczył cały świat Wynik ten uważany jest za kiepski. Często wskazywano, że wina nie leży po stronie sportowców, a związków sportowych. Już wcześniej ich reformę, choć pod innym kątem, zapowiadał Sławomir Nitras. Miał zamiar wprowadzić kobiece kwoty w zarządach i prezydiach związków.