Ogłosili światu wieść o zaręczynach. Na pierścionek wydał fortunę
Charles Leclerc ma powody do świętowania nie tylko na torze, ale i w życiu prywatnym. 28-letni kierowca Formuły 1 ogłosił zaręczyny ze swoją partnerką, Alexandrą Saint Mleux. Para podzieliła się radosną nowiną w mediach społecznościowych, a pierścionek, który Monakijczyk podarował ukochanej, wart jest niemałe pieniądze.

Charles Leclerc to jeden z najbardziej utalentowanych kierowców młodego pokolenia w Formule 1. Monakijczyk zadebiutował w królowej motorsportu w 2018 roku w barwach Alfa Romeo Sauber F1 Team, jednak już rok później trafił do legendarnej Scuderii Ferrari. Od tamtej pory jest jednym z filarów włoskiego zespołu i ulubieńcem Tifosi. Na swoim koncie ma osiem zwycięstw w Grand Prix, a jego najlepszym sezonem pozostaje rok 2022, gdy zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. W obecnym sezonie plasuje się na piątej pozycji, siedmiokrotnie stając na podium, choć wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w tym roku.
Poza torem Leclerc cieszy się równie dużym zainteresowaniem mediów. Choć zwykle skupia się na sporcie, tym razem to jego życie prywatne przyciągnęło uwagę fanów. 28-letni kierowca ogłosił bowiem swoje zaręczyny z Alexandrą Saint Mleux - 24-letnią modelką, influencerką i koordynatorką artystyczną.
Charles Leclerc i Alexandra Saint Mleux zaręczyli się. Monakijczyk sporo zapłacił za pierścionek
Alexandra i Charles z początku ukrywali swoją miłość przed światem - 24-latka pojawiała się w padoku Formuły 1, jednak na próżno fani i dziennikarze czekali na jakiekolwiek wspólne zdjęcia zakochanych. Swój związek ujawnili dopiero po kilku miesiącach, a od tamtej pory Saint Mleux stała się ikoniczną postacią w środowisku F1. Dziś jest jedną z najpopularniejszych WAGs sportowych świata, a jej profil na Instagramie obserwuje ponad 3 mln użytkowników. Nic więc dziwnego, że wieść o zaręczynach Alexandry i Charlesa wywołała tak ogromne poruszenie.
Romantyczne zaręczyny para ogłosiła za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Pan i Pani Leclerc" - napisali wspólnie pod serią zdjęć, które w kilka godzin zebrały niemal sześć milionów polubień. W komentarzach pojawiła się fala gratulacji od przedstawicieli świata Formuły 1 - m.in. od zespołu Ferrari, Lewisa Hamiltona, Carlosa Sainza, Oscara Piastriego czy Estebana Ocona. Do grona gratulujących dołączyli także sportowcy spoza padoku, w tym piłkarze Sergi Roberto i Thibaut Courtois.
Jak donosi "Daily Mail", ekspertka od biżuterii Laury Taylor z firmy Lorel Diamonds twierdzi, że pierścionek zaręczynowy, który Leclerc podarował swojej ukochanej, jest wart aż 525 tysięcy dolarów, czyli około dwóch milionów złotych. To prawdziwe dzieło jubilerskiej sztuki, idealnie pasujące do statusu jednego z najlepiej zarabiających kierowców Formuły 1.
Leclerc, który od 2025 roku obowiązuje nowy kontrakt z Ferrari, może liczyć na gigantyczne wynagrodzenie - aż 34 miliony dolarów rocznie. To o 10 milionów więcej niż w poprzedniej umowie, kończącej się w 2024 roku. Dzięki temu Monakijczyk nie tylko utrzyma się w czołówce kierowców pod względem osiągnięć sportowych, ale również finansowych.












