Agnieszka Włodarczyk mocno zaniepokoiła swoich wielbicieli zdjęciem ze szpitalnego łóżka. Aktorka fotografię opatrzyła krótkim, ale jakże wymownym wpisem. "jakie ja mam szczęście w życiu". Na zdjęciu widać dłoń jej męża Roberta Karasia. Triatlonista po publikacji sam zabrał głos w mediach społecznościowych i wyznał bez ogródek, że wraz z synem bardzo odczuli nieobecność ukochanej w domu. Dodał jednak, że wciąż nie wie, co dokładnie dolega celebrytce. "Otrzymuję mnóstwo wiadomości z pytaniami, co u nas słychać. Moja mała Aga od wczoraj jest w szpitalu i przechodzi serię badań. Wyjeżdżamy na prawie rok, więc chcemy jak najlepiej zadbać o jej zdrowie. W domu jest smutno bez niej, bardzo brakuje nam mamy. Poza wyścigami w Meksyku i Brazylii, to nasza najdłuższa rozłąka. W czwartek będziemy wiedzieć więcej i Was poinformujemy. Lekarze mówią, że wszystko będzie dobrze, a to najważniejsze" - przekazał zawodnik na Instagramie. I właśnie w czwartek kobieta przekazała najnowsze wieści ze szpitala. Nie do wiary, jak wygląda teraz siostra Artura Szpilki. Wystarczyły dwa lata, by zmieniła się nie do poznania Agnieszka Włodarczyk przemówiła w mediach. Żona Roberta Karasia nie owijała w bawełnę Ostatnie komunikaty małżeństwa raczej nie napawały optymizmem. Po kilku dniach aktorka w końcu przekazała jednak dobre informacje. W obszernym wpisie na Instagramie zrelacjonowała swój pobyt w szpitalu. Mało tego zaznaczyła również, że trafiła w dobre ręce. "Pełna diagnostyka, liczne badania, wykluczenie rzeczy, które miałam z tyłu głowy. Czułam się jak bohaterka serialu 'Doktor House', tylko w przeciwieństwie do dr. Housa, dr Michał Lis jest miłym i empatycznym ordynatorem Jestem ogromnie wdzięczna za pomoc i nigdy tego nie zapomnę" - dodała kobieta. Następnie z refleksją odniosła się do ostatnich dni w jej życiu. Miała jedną radę dla internautów. "Niestety każdy z nas może kiedyś trafić do szpitala, z takiej czy innej przyczyny. Warto zrobić sobie badania wcześniej, niż tak jak ja, przeciągać ten moment do granic wytrzymałości"- wyznała.