Kamil Stoch i jego koledzy raczej ostatniego sezonu w skokach narciarskich nie mogą zaliczyć do przesadnie udanych. Po ostatnim turnieju przyszedł czas na refleksje i podsumowania. Kamil Stoch myślał już o zakończeniu kariery. Odwiodła go od tego pomysłu żona W jednym z wywiadów po ostatnim Pucharze Świata zaczął nawet wspominać o nieuchronnym końcu swojej kariery: "Spójrzmy prawdzie w oczy, to będzie ostatni etap mojej kariery. Potrzebuję osób, które skupią się na mnie, zapewnią mi pełnię swojej uwagi i będą w stanie ulepszyć najmniejsze detale. Dzięki nim będę mógł skakać coraz dalej. Mogę powiedzieć, że podszedłem do sprawy trochę egoistycznie. Nie myślałem o nikim. Skupiłem się na sobie i na swoim rozwoju, aby najpierw pomóc sobie" - wyznał w rozmowie z portalem "skijumping.pl". Potem okazało się, że to jego ukochana żona Ewa Bilan-Stoch miała spory wpływ na męża, przekonując go, by ten tak szybko się nie poddawał. "Tydzień po zakończeniu sezonu zrodził się pomysł, żeby dalej skakać na nartach, oczywiście za namową mojej małżonki. Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy. W dalszym ciągu czuję, że jest we mnie jeszcze niewykorzystane potencjał. Chcę to wszystko uzewnętrznić i odnieść sukces" - opowiadał Stoch w rozmowie z portalem. Kamil Stoch wrócił z treningów. Nadał zaskakujący komunikat z domu Okres wakacyjny dla skoczków jest nieco lżejszy i to też świetny czas, by się zrelaksować i spędzić miłe chwile z rodziną. Po kilkudniowych przygotowaniach w Zakopanem do Letniego Grand Prix, Kamil mógł wrócić już do domu i nieco odpocząć. Zamieścił na swoim Instagramie zdjęcie z przydomowego ogrodu. Uradowany ogłosił, że dzięki nabyciu robota koszącego nie musi tracić czasu na pielęgnowanie trawnika. Może za to oddać się bez reszty lekturze książki. Jak się okazało, skoczek jest wielkim fanem czytania. "Kiedy wracasz z obozu i zamiast kosić, możesz poczytać książkę, bo cudak cały czas pracuje za ciebie. Książki pochłaniam w szybkim tempie, będę Wam wdzięczny za jakieś polecajki" - napisał Stoch, zwracając się jednocześnie z prośbą do fanów. Poruszenie w komentarzach pod wpisem Kamila Stocha Ci oczywiście pospieszyli z "polecajkami", ale byli też i tacy, których ciekawiło, co sam Kamil może zarekomendować. Ten niespodziewanie odpisał: "Cesarz. Imperium. Heban. Polecam, Kamil Stoch" - oznajmił sportowiec, zaspokajając ciekawość kibiców. Inni internauci ruszyli za to ze swoimi sprawdzonymi na lato pozycjami do czytania: "Polecam Wiedźmina", "The Great Gatsby Fitzgeralda - polecam bardzo", "Ja polecam książki Harlana Cobena oraz 100 dni słońca", "Cień wiatru i ogólnie książki Zafona" - proponowali w komentarzach. Nie wiadomo jednak, czy na którąś z wymienionych książek skoczek się ostatecznie skusi. A może większość zdążył już przeczytać, bo jak sam wspomniał książki "pochłania w szybkim tempie". Zobacz też: Mama Kamila Stocha nie wytrzymała. Kuriozalna scena Adam Małysz nie dowierzał. Dowiedział się o wszystkim z mediów. "Nie byłem przekonany"