Nikt nie miał pojęcia, przez co przeszła Victoria Beckham. Ujawnia po latach
Victoria Beckham od lat jest jedną z absolutnych ikon mody, a jej poczynania śledzą miliony fanów na całym świecie. Przez lata w mediach krążyły pogłoski mówiące o tym, że Brytyjka miała poddać się operacji piersi, na jednak konsekwentnie zaprzeczała, a do poprawy biustu przyznała się dopiero po latach. W serialu dokumentalnym o sobie dostępnym na Netfliksie ujawniła, że żałuje ingerencji w swój biust i pójścia pod nóż.

Victoria Beckham przez lata była symbolem perfekcji - od czasów Spice Girls, przez erę bycia ikoną mody, aż po moment, gdy stała się cenioną projektantką. Jednak nawet ona nie uniknęła presji wyglądu, która od zawsze towarzyszy światu show-biznesu. Jednym z najbardziej komentowanych aspektów jej kariery pozostaje historia operacji plastycznych, a dokładniej - operacji powiększenia piersi, do których przez długi czas się nie przyznawała.
W latach 90. Victoria, znana wówczas jako Posh Spice, była uosobieniem stylu: elegancka, pewna siebie, zawsze nienagannie ubrana. Kiedy po rozpadzie zespołu zaczęła bywać na salonach u boku Davida Beckhama, jej wizerunek ewoluował. Wkrótce media zaczęły spekulować, że piosenkarka powiększyła sobie biust. Ona sama wszystkiemu zaprzeczała - w 2001 roku tłumaczyła, że to efekt "dobrych biustonoszy", a dwa lata później przekonywała, że "sztuczne ma tylko paznokcie i trochę włosów".
Victoria Beckham przeszła dwie operacje biustu. Potem usunęła implanty
Prawda wyszła na jaw dopiero po latach. Jak dziś wiadomo, Victoria przeszła pierwszą operację biustu pod koniec lat 90., a kolejną - w 2006 roku. Wtedy jej rozmiar z 34A zmienił się w imponujące 34DD, co w połączeniu z dopasowanymi kreacjami dawało spektakularny efekt. Beckham była wówczas stałą bywalczynią londyńskich i hollywoodzkich imprez, a jej charakterystyczny wizerunek - "wielki biust i burza włosów" - stał się częścią ówczesnego ideału piękna.
Zaledwie trzy lata później, w 2009 roku, postanowiła jednak pozbyć się implantów. Decyzja nie była przypadkowa. Jak przyznała, chciała, by zaczęto ją traktować poważnie w branży modowej. To projektant Roland Mouret zasugerował jej, aby "była po prostu sobą" i nieco złagodziła swój wizerunek. "Nie wiem, gdzie podziały się moje dawne piersi, ale odeszły w zapomnienie. Chciałam być traktowana poważnie i nie wiedziałam, co dalej chcę robić" - wyznała.
Dziś Victoria nie tylko nie ukrywa, że miała operacje, ale też otwarcie o nich mówi. W dokumencie Netfliksa przyznaje, że dziś czuje zażenowanie, gdy patrzy na swoje dawne zdjęcia. Jej historia stała się symbolem przemiany - od młodej kobiety ulegającej presji wyglądu, po dojrzałą artystkę, która potrafi z dystansem spojrzeć na własne błędy. Jak sama mówi, dopiero gdy przestała gonić za ideałem, naprawdę zaczęła być sobą.












