Postawa części rosyjskich sportowców, którzy jawnie opowiadają się za reżimem Putina, sprawia, że sankcje nakładane na pochodzących z Rosji zawodniczki i zawodników zyskują coraz więcej zwolenników i mają coraz szersze uzasadnienie. Dyktator z Kremla od lat wykorzystuje sport do celów propagandowych, a wielu - także bardzo popularnych i utytułowanych - sportowców godzi się na to. Jednym z dowodów na taki stan rzeczy była niedawna wizyta medalistów w moskiewskim pałacu. Spotkali się tam z Władimirem Putinem, a niektórzy wygłosili nawet wiernopoddańcze przemowy. Prym wiodła Weronika Stiepanowa, która głosi ślepe przywiązanie do prezydenta i poparcie dla jego agresji na Ukrainę. Jako następny na listę hańby wpisuje się właśnie Nikita Nagorny, trzykrotny mistrz świata i sześciokrotny mistrz Europy w gimnastyce oraz trzykrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich młodzieży. Płaszczyła się przed Putinem. Tak się teraz tłumaczy Nikita Nagorny weźmie udział w Dniu Zwycięstwa. Sportowiec przewodzi rosyjskiej organizacji paramilitarnej Trenerka rosyjskiej reprezentacji gimnastycznej, Walentyna Rodionenko, poinformowała, że Nagorny dopiero po 9 maja dołączy do zgrupowania kadry w bazie Krugloye Lake. Powodem jest udział sportowca w Dniu Zwycięstwa. Nikita Nagorny stoi na czele młodzieżowego zrzeszenia propagandowego finansowanego przez rosyjskie Ministerstwo Obrony. Junarmia to oficjalnie patriotyczna organizacja o charakterze paramilitarnym. Niewykluczone, że jej członkowie zostaną wykorzystani w wojnie w Ukrainie. Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że minister obrony Rosji Siergiej Szojgu podpisał już nawet dekret o zaangażowaniu członków ruchu do działań na terytorium Ukrainy. Rosyjski gimnastyk przewodzi organizacji Junarmia od grudnia 2020 roku. W najnowszym wpisie na Telegramie Nagorny zamieścił swoje zdjęcia w mundurze i potwierdził, że bierze udział w obchodach Dnia Zwycięstwa. Alina Kabajewa w końcu się doigrała. UE szykuje potężny cios w nią i Cyryla