Aleksandra Mirosław jest naszą wielką nadzieją na złoty medal olimpijski, którego nadal brakuje nam po ponad tygodniu zmagań podczas igrzysk w Paryżu. Polka zajmuje się mało popularną wspinaczką sportową i jest w swojej dyscyplinie prawdziwą gwiazdą. Ma na swoim koncie liczne tytuły, medale, chociaż nadal brakuje jej tego najważniejszego… medalu olimpijskiego. Podczas poprzednich igrzysk w Tokio, gdzie wspinaczka debiutowała, nasza reprezentantka zajęła 4. miejsce tuż za podium. W tym roku apetyty są większe. Tym bardziej, że już w poniedziałkowych eliminacjach Mirosław udowodniła, że w szybkości nie ma sobie równych i ustanowiła rekord świata na poziomie 6.06 sekundy. Coraz częściej mówi się o tym, że może być pierwszą kobietą, która zejdzie poniżej 6 sekund. Oto prawda o mężu Aleksandry Mirosław Niewielu wie, że prywatnie od czerwca 2019 roku Aleksandra Mirosław jest szczęśliwą żoną, a jej mąż Mateusz Mirosław ma swój wielki udział w jej sukcesach, bowiem jest także jej trenerem. Ich współpraca trwa od wielu lat, zaręczyli się już w 2017 roku, a 30 latka nie ukrywa, że wiele zawdzięcza ukochanemu, który odkrył jej talent i go oszlifował. “Mateusz lubi innym pomagać, taka osobowość, dobry człowiek, po prostu. I któregoś dnia, kiedy nie byłam zawodniczką ze światowej czołówki, powiedział, że pomoże i mnie. Zadecydował w sumie przypadek. I jesteśmy tam, gdzie jesteśmy” - mówiła przed igrzyskami w wywiadzie dla Eurosportu. Trzymamy mocno kciuki za olimpijskie złoto i wspaniałą współpracę tego duetu w życiu prywatnym i zawodowym. Zobacz też: Polski gwiazdor poszedł w ślady Aleksandry Mirosław. Zdjęcie z Paryża mówi wszystko Mirosław i Kałucka powalczą o medale we wspinaczce. Kiedy i o której? Gdzie oglądać?