Zofia Zborowska i Andrzej Wrona zaczęli się spotykać pod koniec 2018 roku. Kilka miesięcy później odbył się ich ślub, na którym pojawili się jedynie najbliżsi. Zborowska o trudach macierzyństwa W lipcu 2021 roku na świecie pojawiła się ich pierwsza córka Nadzieja Wrona, a w maju tego roku dołączyła do niej mała Jaśmina. Zofia w niedawnych rozmowach z fanami nie ukrywała, że bywa naprawdę ciężko. "No nie będę ściemniać, że jest luzik. Myślę, że najtrudniejsze jest ogarnięcie starszego dziecka i zrozumienie tego, że jemu/jej nagle totalnie zmienił się świat. I będzie zazdrość, rozpacz, awanturki, aferki – wszystko po to, żeby zwrócić na siebie uwagę i jak jesteś w połogu, jesteś zmęczona, niewyspana, boli cię wszystko to dla mnie to było bardzo trudne" - pisała żona Andrzeja chwilę po drugim porodzie. Na szczęście chyba większość problemów udało się jakoś załagodzić, a przynajmniej tak można wnioskować po ostatniej relacji Zofii. Gwiazda opuściła bowiem dom rodzinny i udała się do miejsca, w którym nie była od lat. Okazało się, że żona Andrzeja popędziła do budynku TVP przy Woronicza, którego to miejsca za czasów Kurskiego i jego następcy mocno unikała. Po 15 października zaszły tam jednak spore zmiany i Zborowska uznała, że może czas wrócić. Zborowska dostanie nową pracę w TVP? Nagranie z Woronicza wywołało poruszenie "Gdzie jestem? To jest hit. Nie było mnie tu bardzo długo..." - ogłosiła oficjalnie żona siatkarza, dodając zdjęcie z wnętrza budynku przy Woronicza. Od razu pojawiły się plotki, że aktorka może wracać do pracy w telewizji. Wcześniej grała tam m.in. w jednym z seriali, ale też pojawiała się w programach rozrywkowych stacji. Wygląda na to, że Zofia znów będzie częściej pojawiać się na szklanym ekranie. Oby udało się jej to wszystko połączyć z opieką nad dwoma pociechami. Ale na szczęście zawsze może liczyć na męża oraz obie babcie, choć na te ostatnie nieco niedawno utyskiwała. "Moja teściowa właśnie ode mnie wyszła (po 21) i jest przekochana, tylko czasem daje CIUT za dużo rad. No ale tak to już jest jak się ma magistra ze wszystkiego. Marysia Winiarska [matka aktorki - przyp. red.] oczywiście również ma tego samego magistra" - żartowała Zborowska-Wrona. Teraz jednak pomoc mamy i teściowej, gdyby plotki o pracy w TVP się potwierdziły, może być jednak dla Zofii wręcz niezbędna.