Taylor Swift i Travis Kelce na meczu finałowym mężczyzn podczas US Open US Open 2024, w przeciwieństwie do tego sprzed dwóch lat, nie okazał się szczęśliwy dla Igi Świątek. Polka odpadła na etapie ćwiećfinału, co było rozczarowaniem dla niej samej oraz kibiców. Niestety, nie udało jej się pokonać Amerykanki Jessiki Peguli. Triumfatorką została za to największa rywalka Igi, Aryna Sabalenka. Na trybunach US Open, jak zawsze, nie zabrakło prominentnych osób. Podczas meczu finałowego singla mężczyzn pomiędzy Jannikiem Sinnerem a Taylorem Fritzem, który zakończył się zwycięstwem tego pierwszego, na trybunach zasiadła jedna z największych gwiazd światowej sceny, Taylor Swift. Gwiazda, która niedawno gościła w Polsce w ramach trasy The Era Tour, rzadko pokasuje się na tego typu wydarzeniach. W tym przypadku jednak mogła się tam zjawić ze względu na swojego partnera, Travisa Kelce, który sam jest sportowcem, tyle że jest graczem futbolu amerykańskiego. Para wprawdzie podziwiała mecz, jednak na zdjęciach, które można zobaczyć w sieci, wyraźnie widać, że byli zainteresowani także sobą nawzajem. Iga Świątek jest wielką fanką Taylor Swift Takiego gościa na trybunach podczas swojego meczu z pewnością bardzo chciałaby widzieć Iga Świątek. Nasza tenisistka kilka miesięcy temu była obecna na koncercie Taylor Swift w Liverpoolu i nie jest tajemnicą, że jest wielką fanką piosenkarki. Wówczas na Instagramie pochwaliła się nawet nagraniem z wydarzenia. Co ciekawe, pokazała wówczas nawet, jak tańczy do hitu "Shake it Off". Wcześniej z kolei udostępniła filmik, na którym widzimy, jak schodzi po schodach, a w tle leci ta sama piosenka. Kto wie, może kiedyś Taylor wybierze się także na mecz Igi? Okazji z pewnością nie braknie.