Jakiś czas temu na jaw wyszedł romans rywalki Igi Światek, Pauli Badosy z reprezentantem Grecji Stefanosem Tsitsipasem. Tenisiści udali się przed Wimbledonem na krótki urlop do Dubaju, o czym poinformowali swoich fanów, którzy spekulowali o ich związku. Sami zainteresowani z początku nie zamierzali komentować tych doniesień, jednak ich zachowanie budziło podejrzenie, że mają się ku sobie. Pod wpływem medialnej otoczki Hiszpanka w wywiadzie dla "El Larguero" zdradziła kilka szczegółów na temat swojego życia prywatnego i potwierdziła, że jest szczęśliwie zakochana w koledze po fachu. Badosa i Tsitsipas bardzo się wspierali w trakcie Wimbledonu. Rywalka Igi Świątek przychodziła na mecze ukochanego, a ten pomagał jej, kiedy doznała kontuzji w drugiej rudzie wielkoszlemowego turnieju. Głośno o geście księżnej Kate. "Królowa Elżbieta II by tego nie zrobiła" Najgorętsza para w tenisie ujawnia prawdę o swoim związku. Tego fani mogli nie wiedzieć Po zakończeniu rywalizacji zawodnicy postanowili zorganizować transmisję na żywo w mediach społecznościowych, podczas której opowiedzieli między innymi o tym, jak się poznali. Okazuje się, że reprezentant Grecji nie darzył sympatią Hiszpanki. Badosa przyznała, że od 24-latka z początku bił wyraźny chłód, a on sam nie był skory do rozmów z nią. Oczywiście mówiła to z przymrużeniem oka, ponieważ po chwili dodała "Teraz widzę przynajmniej, że mówi 'cześć', więc nie powinnam już narzekać" - stwierdziła tenisistka. Trudny czas dla rywalki Świątek po Wimbledonie. Mąż przerwał milczenie