Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nie żyje mistrzyni świata, niesamowity wiek. Mając 105 lat ustanowiła rekord

W wieku 108 lat zmarła Julia Hawkins - mistrzyni świata z Birmingham na Alabamie w biegu na 100 m w kategorii kobiet 100+. Ustanowiła wówczas rekord wynoszący 36,62. Amerykanka sport wyczynowy zaczęła uprawiać w wieku 75 lat, a trenowała też inne dyscypliny.

Nie żyje mistrzyni świata. Ustanowiła rekord
Nie żyje mistrzyni świata. Ustanowiła rekord /PAP/PAP

Hawkins rekord świata w swojej kategorii wiekowej zanotowała w 2017 roku podczas Narodowych Igrzysk Seniorów. W wieku 101 lat w biegu na 100 metrów uzyskała czas 36,62, a w ramach tego samego wydarzenia wystartowała też na 50 m (czas 18,31). Początkowo przez około dziesięć lat (od 1995 r.) startowała w kolarstwie na 5 i 10 km, zdobywając sześć złotych medali. 

Pochodząca z USA kobieta od zawsze interesowała się sportem, ale wcześniej jedynie amatorsko, głównie jeżdżąc na rowerze. Studiowała pedagogikę, a potem m.in. uczyła w szkole na plantacji bananów w Hondurasie. Po raz ostatni Hawkins wystartowała w wieku 105 lat, co było kolejnym rekordem. 

"Po prostu jestem zajęta. Ciągle się ruszam" - powiedziała Hawkins w 2019 r. w wywiadzie dla "GMA" o swoim sekrecie długowieczności. "Nie wykonuję żadnych ćwiczeń. Kiedyś to robiłam, ale nie sądzę, żebym już musiała. Zawsze zwracałam uwagę na to, jak się odżywiam, odżywiałam się zdrowo i utrzymywałam wagę na określonym poziomie" - wspominała.

Julia Hawkins oprócz rywalizacji w kolarstwie i biegach (zyskała przydomek "huragan") próbowała swoich sił m.in. w pchnięciu kulą. Zmarła 22 października 2024 roku w wieku 108 lat. Jej mąż Murray też był długowieczny, bo żył 95 lat (zmarł w 2013 r.). 

Pia Skrzyszowska 8. w mityngu Diamentowej Ligi w Brukseli. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem