Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nie zostawiła suchej nitki na Georginie. "Na całym świecie są takie jak ona"

Georgina Rodriguez może pochwalić się ogromną rzeszą fanów, którzy na bieżąco śledzą jej poczynania. Do grona jej sympatyków nie należy jednak Blanka Lipińska. Autorka książek w rozmowie z Damianem Glinką z portalu Pomponik brutalnie podsumowała partnerkę Cristiano Ronaldo. Przyznała też, że nie rozumie fenomenu Argentynki i tego, że Netflix zdecydował się nakręcić o niej serial dokumentalny.

Blanka Lipińska otwarcie skrytykowała Georginę Rodriguez
Blanka Lipińska otwarcie skrytykowała Georginę Rodriguez/IPA / SplashNews.com/East News, Adam Jankowski/Reporter

Georgina Rodriguez już od wielu lat zaliczana jest do grona najpopularniejszych WAGs piłkarskich na świecie. Historia Argentynki przypomina historię niczym z bajki - jeszcze przed poznaniem Cristiano Ronaldo była ona raczej postacią anonimową i pracowała w butiku domu mody Gucci w centrum Madrytu. To właśnie w pracy poznała ona gwiazdora futbolu i już wtedy skradła jego serce. 

"Poznałam Cristiano latem, w czwartek. (...) Pracowałam w sklepie Gucciego. Skończyłam o 17. Zadzwoniła do mnie koleżanka i powiedziała, że jest na urlopie, ale ma klienta, który chce kupić płaszcze. Zapytała, czy pomogę mu je dobrać. Gdy wychodziłam ze sklepu, zobaczyłam przystojnego mężczyznę. Miał prawie dwa metry wzrostu. Stał tam z chłopcem i kolegami. Stanęłam jak zamurowana. Ten chłopiec podszedł do mnie i się przywitał, był bardzo grzeczny. Rozbawiło mnie to. Jakiś dzieciak podszedł przywitać się z młodą dziewczyną. Nie rozumiałam, dlaczego się denerwuję. Byłam nieśmiała i nawet nie spojrzałam na Cristiano" - opowiadała WAG reprezentacji Portugalii w serialu Netflixa pt. "Jestem Georgina". 

Paulina Czarnota-Bojarska w podsumowaniu 12. kolejki ekstraklasy. WIDEO /INTERIA.TV/Interia.tv

Blanka Lipińska nie gryzła się w język. Dosadnie podsumowała Georginę Rodriguez

Nie tak dawno premierę miał trzeci sezon serialu dokumentalnego o partnerce Cristiano Ronaldo. Produkcję postanowiło obejrzeć wielu ciekawskich, w tym także Blanka Lipińska. Niestety, show o WAG piłkarskiej nie spodobało się autorce powieści erotycznych. "Program jest niezwykle nudny. Jest totalnie o niczym. Ta laska jest dziewczyną piłkarza, a cały świat ogląda o niej reality show" - stwierdziła w rozmowie z Damianem Glinką z Pomponika. 

Na pytanie dziennikarza o to, czy Rodriguez jest dla Lipińskiej swego rodzaju inspiracją, 39-latka odpowiedziała dość wymownie i... wbiła szpilę argentyńskiej modelce. "No gdzie? Błagam Cię... Ja pracą własnych rąk i własnej głowy zdobyłam sobie niezależność finansową, stworzyłam markę osobistą itd. Zbudowałam to jako ja. I tu się pojawia pytanie, co zbudowała ona jako ona? Zastanawiam się, dokąd zmierzamy? Dziewczynki na całym świecie są takie jak ona i tu się pojawia pytanie - czyli jakie? Takie księżniczki. Tak samo jest w bajkach. Ona jest biedna, on bogaty, przyjeżdża na koniu i ona jest wtedy bogata. Jest księżniczką na zamku i jest cudownie. Nie ma żadnych skillsów ta księżniczka w tych bajkach. Ona jest ładna, ma długie włosy, potrafi śpiewać i elo. To wszystko. Przyjeżdża ten książę i wtedy się jej dopiero życie zaczyna" - oznajmiła.

Georgina Rodriguez/Fabio Ferrari/Associated Press/East News
Georgina Rodriguez/Matteo Chinellato/Cover Images/East News
Blanka Lipińska/Artur Zawadzki/Reporter
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem