Anna Lewandowska dziś znana jest głównie jako businesswoman oraz promotorka zdrowego stylu życia. Jej miłość do aktywności fizycznej nie wzięła się jednak znikąd. Warto przypomnieć, że zanim związała się z Robertem Lewandowskim, Anna była odnoszącą naprawdę imponujące sukcesy sportsmenką. I choć ostatecznie zrezygnowała z tej ścieżki kariery zawodowej, uprawiana przez nią niegdyś dyscyplina do dnia dzisiejszego pozostaje bliska jej sercu. Anna Lewandowska znów z urazem. Historia się powtórzyła Anna Lewandowska była karateczką. Przedwcześnie zakończyła karierę Przez bardzo długi czas Anna Lewandowska była reprezentantką Polski w karate tradycyjnym. Miłość do sportów walki zaszczepił w niej wuj Paweł Krzywański, wielokrotny medalista zawodów rangi międzynarodowej, oraz jego córka Katarzyna, która na swoim koncie ma mistrzostwa świata, Europy i Polski. To właśnie oni namówili Annę do rozpoczęcia treningów w wieku zaledwie 11 lat. Pierwszy medal w karierze Lewandowska zdobyła w 2005 roku podczas mistrzostw Polski w kumite indywidualnym w kategorii juniorów. Zajęła wówczas drugie miejsce. Rok później dodała do swojej kolekcji kolejny medal - tym razem był to brąz wywalczony na mistrzostwach Europy w kategorii kadetów. W kolejnych latach Lewandowska zaczęła odnosić pierwsze sukcesy w rywalizacji seniorów. Wówczas w 2008 drużynowo zdobyła brązowy medal na mistrzostwach świata, rok później została mistrzynią Europy. W 2011 roku podczas europejskiego czempionatu Lewandowska zdobyła brąz w konkurencji "fukugo". Zaledwie rok później do swojej kolekcji dodała srebrny medal mistrzostw świata w "kata" drużynowym. Zdobyła również złoto, srebro i brąz podczas mistrzostw kraju. W 2013 roku Anna po raz kolejny zaprezentowała się znakomicie podczas mistrzostw Europy. Ostatecznie udało jej się wrócić do ojczyzny jako mistrzyni kontynentu w mikście i wicemistrzyni w rywalizacji indywidualnej. W 2014 roku po raz ostatni sięgnęła po medal mistrzostw Polski, zajmując trzecie miejsce. Wkrótce potem została brązową medalistką mistrzostw świata w "ko-go kumite". W całej swojej karierze Anna zdobyła aż 38 medali. Byłoby ich z pewnością znacznie więcej, gdyby nie decyzja o zakończeniu kariery, którą karateczka podjęła po związaniu się z Robertem Lewandowskim. Karate wciąż pozostaje jednak bliskie jej sercu. I to wcale nie bez powodu. "Wrosłam w karate całą sobą, bo to nie tylko sport czy sztuka samoobrony, to dyscyplina, która nauczyła mnie szacunku dla innych, samokontroli i szczerości, a to tylko niektóre wartości przekazane mi przez moich trenerów. Z pełną świadomością stwierdzam - karate to nie tylko sport, ale także wspaniałe wartości. Dyscyplinie tej towarzyszą szczególna etykieta, stroje i kultura, które tworzą niepowtarzalną atmosferę sprzyjającą rozwojowi fizycznemu i psychicznemu. Z perspektywy czasu wiem, że ten sport ukształtował mnie jako człowieka, ulepił mój silny charakter i bez wątpienia znacząco wpłynął na moją postawę życiową. Każdy trening to nie tylko ćwiczenie mięśni!" - opowiadała niegdyś na swoim blogu. Piłka nożna nie była pierwsza. Nie do wiary co w młodości trenował Wojciech Szczęsny