Choć od mundialu w Dosze minęło już sporo czasu, Ivana Knoll nadal cieszy się dużą popularnością. W Katarze była jedną z najbardziej wyróżniających się osób na stadionach. Na mecze podopiecznych Zlatko Dalicia wybierała stylizację, których głównym elementem była biało-czerwona szachownica. To właśnie jej odważne stroje były tematem gorących dyskusji w internecie. Jak wiadomo, w kraju położonym nad Zatoką Perską kobiety musiały przestrzegać surowych wytycznych odnośnie ubioru. Była miss Chorwacji jednak bez skrupułów łamała reguły i nie martwiła się o konsekwencje swoich czynów. Mało tego, niektórzy bogaci szejkowie robili jej zdjęcia z ukrycia. Po mistrzostwach świata kariera Knoll na Instagramie nabrała tempa. Jej profil obserwuje już 3,4 mln. osób. Odważne kadry stały się dla jej fanów codziennością, a influencerka zaczęła otrzymywać propozycje od znanych firm i zaczęła uczęszczać na różne sportowe eventy. Została przyłapana na meczu Premier League z udziałem Arsenalu. Przy okazji pobytu na paryskim Tygodniu Mody, obserwowała z bliska zmagania graczy Paris Saint-Germain. To nie koniec, burza w Rosji po decyzji MKOl. Jelena Wialbe ciska gromy. "Zabraniam zawodnikom" Miss mundialu bryluje na torze. Jej strój od razu rzuca się w oczy Celebrytka poinformowała swoich miłośników, że aktualnie przebywa w Azerbejdżanie, gdzie w ten weekend odbędzie się Grand Prix Formuły 1. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazała kilka migawek z Baku. Uwagę zwraca jej strój. Do zdjęć pozowała w dopasowanym, niebieskim kombinezonie z głębokim dekoltem. Przy okazji pobytu, Knoll miała okazję zrobić sobie pamiątkową fotkę z reprezentantem Monako, Charlesem Leclerkiem. Pierwszy dzień zmagań kierowców F1 nie przebiegał bez problemów. W centrum zamieszania znalazł się Francuz, Pierre Gasly. Jego samochód stanął bowiem w płomieniach. "Pierre został zmuszony do zatrzymania się na torze z powodu utraty ciśnienia hydraulicznego w swoim samochodzie, zespół będzie starał się zbadać, co było tego przyczyną" - brzmiał komunikat zespołu Alpine. Najszybszy w treningach był Max Verstappen. Tuż za Holendrem uplasował się wspomniany wcześniej Charles Leclerc, który był wolniejszy od rywala o 0,037 sekundy. Księżna Kate i książę William pod ostrzałem. Internauci nie mogą im darować. "Potrzebujemy show?"