Od miesięcy księżna Kate nie pojawia się publicznie. Absencja spowodowana jest problemami zdrowotnymi. Pałac Kensington ujawnił, że w styczniu żona następcy brytyjskiego tronu przeszła operację jamy brzusznej. Zabieg miał przebiec pomyślnie, a pacjentka została wypisana do domu z zaleceniem dalszej rehabilitacji. "Księżna Walii wróciła do Windsoru i tam będzie kontynuować rehabilitację po operacji. Robi znaczne postępy" - zapewniono w oficjalnym komunikacie. Mijały tygodnie, a księżna nie wracała do królewskich obowiązków. Równocześnie monarchia milczała na temat jej stanu. Ruszyła lawina spekulacji i domysłów, nieraz mocno wątpliwych, wręcz przesadzonych. Ostatecznie wszelkie plotki ucięła sama Middleton, który wydała oświadczenie. W nagraniu umieszczonym w mediach społecznościowych wyjawiła, że zmaga się z nowotworem. Choroba została wykryta przy okazji badań po operacji. Obecnie jest we wstępnej fazie leczenia, przyjmuje "prewencyjną chemioterapię". Zapewniła, że "czuje się dobrze". Na pewno nie podda się w walce o zdrowie i życie. Zanim przekazała światu trudną wiadomość, odbyła ważną rozmowę z dziećmi. "Potrzebowaliśmy czasu, by wyjaśnić wszystko George'owi, Charlotte i Louisowi w sposób najbardziej dla nich odpowiedni. I zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze" - tłumaczyła księżna. Na poruszające słowa żony Williama reagują m.in. przedstawiciele świata sportu. Wyrazy wsparcia płyną od organizatorów Wimbledonu, All England Lawn Tennis and Croquet Club (AELTC), oraz z Angielskiego Związku Rugby (RFU) i Ligi Futbolu Rugby (RFL). To nie przypadek. Księżna Kate w końcu podjęła ostateczną decyzję. Długo zwlekała. Nowy sekretarz jak... Federer Księżna Kate zmaga się z chorobą, "podopieczni" ze świata sportu wydają oświadczenia. "Jesteśmy z wami" Sport od dawna zajmuje ważne miejsce nie tylko w codzienności Kate, lecz również w jej królewskich obowiązkach. Od lat jest patronką AELTC i rok rocznie podczas Wimbledonu wręcza nagrody dla zwyciężczyni i zwycięzcy turnieju. W zeszłym roku spotkała się na korcie z Carlosem Alcarazem i Marketą Vondrousovą. Poza tym, po odsunięciu się księcia Harry'ego od monarchii, przejęła jego patronat nad Angielskim Związkiem Rugby i Ligą Futbolu Rugby. I to właśnie te federacje wysyłają jej teraz ogromne wyrazy wsparcia i życzenia siły. "Wszyscy w środowisku angielskiego rugby życzą naszej patronce Jej Królewskiej Mości, księżnej Walii, pełnego i szybkiego powrotu do zdrowia" - napisali przedstawiciele RFU w oświadczeniu. Stanowisko zajęli również organizatorzy Wimbledonu. "Myśli wszystkich członków All England Club są obecnie z naszą Patronką JKW Księżną Walii, JKW Księciem Walii oraz ich rodziną. Życzymy księżnej Walii wszystkiego najlepszego. Wiemy, że poświęca czas na powrót do zdrowia" - zadeklarowano. Na razie nie wiadomo, kiedy Kate wróci do pracy. Absolutnie nie to jest teraz najważniejsze. Środowisko sportowe trzyma kciuki za to, by księżna wygrała najważniejszą walkę w swoim życiu. Polak ujawnia prawdziwą twarz księcia Harry'ego. Sam był zaskoczony. "On jest niesamowity"