<a class="db-object" title="Neymar" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-neymar,sppi,2330" data-id="2330" data-type="p">Neymar</a> to jeden z najpopularniejszych piłkarzy na świecie. Brazylijczyk od 2017 roku bryluje we Francji jako napastnik <a class="db-object" title="PSG" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-psg,spti,3378" data-id="3378" data-type="t">Paris Saint-Germain</a>. W najbliższym czasie kibice nie będą jednak mieli szansy obejrzeć gwiazdora futbolu w akcji - z gry wykluczyła go bowiem kontuzja kostki. Wychowanek klubu <a class="db-object" title="Santos FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-santos-fc,spti,9354" data-id="9354" data-type="t">Santos FC</a> nie narzeka jednak na nudę. 31-latek sporo czasu spędza teraz online, a mianowicie na popularnej platformie Twitch. Na swoim profilu Neymar streaminguje głównie gry hazardowe i choć przestrzega kibiców, że powinni grać odpowiedzialnie i nie dać się ponieść emocjom, sam nie boi się obstawiać ogromnych kwot. Podczas ostatniej transmisji popularny piłkarz stracił sporą sumę i to na oczach tysięcy widzów. Łącznie podczas jednej transmisji stracił... milion euro, a więc około 4,7 mln złotych. Jego reakcja mocno zaskoczyła kibiców. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-gwiazdor-psg-z-bajeczna-oferta-kwoty-zwalaja-z-nog,nId,6687635">Gwiazdor PSG z bajeczną ofertą. Kwoty zwalają z nóg</a> Neymar stracił prawie 5 mln złotych. Niespodziewana reakcja gwiazdora PSG Gdy gwiazdor futbolu dowiedział się, ile pieniędzy stracił podczas pojedynków puścił parodię hitu Celine Dion "My Heart Will Go On". Z początku udawał rozpaczliwy płacz, jednak po chwili... zaczął się śmiać ze swojej porażki i żartować z kolegami. Reakcja brazylijskiego napastnika choć może wydawać się szokująca, wcale taka nie jest zważywszy na jego zarobki. Dzięki występom w Paris Saint-Germain na konto 31-latka trafiia bowiem mniej więcej 36 milionów euro rocznie. Nieobecność Neymana wcale jednak nie sprawia problemu "Les Parisiens". W barwach francuskiego klubu występuje bowiem jeszcze dwóch znakomitych napastników, mowa tu o <a class="db-object" title="Leo Messi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leo-messi,sppi,2411" data-id="2411" data-type="p">Leo Messim</a> i <a class="db-object" title="Kylian Mbappe" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kylian-mbappe,sppi,2787" data-id="2787" data-type="p">Kylianie Mbappe</a>. Co więcej, wygląda na to, że władze klubu planują w niedalekiej przyszłości zakończyć współpracę z reprezentantem Brazylii. Jego kontrakt co prawda wygasa w połowie 2025 roku, jednak "Czerwono-Niebiescy", jak informują media, chciałyby usunąć 31-latka z listy zawodników w najbliższych miesiącach. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-mial-byc-selekcjonerem-reprezentacji-polski-teraz-taki-komun,nId,6687861">Miał być selekcjonerem reprezentacji Polski. Teraz taki komunikat ws. Herve Renarda</a>