Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nazywają go jego następcą. To z nim Djoković ćwiczył przed meczem

Novak Djoković jak dotąd pokazał, że doleczył się już z męczącej go kontuzji. Serb zameldował się już w trzeciej rundzie Wimbledonu, gdzie zagra z Alexeiem Popyrinem (47. WTA). Wydaje się, że aktualna "dwójka" światowego rankingu chce pokazać się nie tylko dobrze ze sportowej strony, ale również rodzinnej. Na turniej zabrał ze sobą swojego syna, Stefana. Chłopiec pilnie ćwiczył razem z tatą i pomagał mu rozgrzewać się przed spotkaniem.

Novak Djoković
Novak Djoković/BEN STANSALL / AFP/AFP

Nagrania i zdjęcia ze wspólnego treningu od razu podbiły sieć. W komentarzach pojawiły się opinie, że dziecko słynnego tenisisty zostanie jego następcą. Jak na razie widać, że rozgrzewki taty bardzo mu się podobają, a on sam jest już niezłym sparing partnerem. Kto wie, może za kilka lat głośno będzie nie o Novaku, a Stefanie Djokoviciu.

Novak Djoković trenował z synem

Oficjalny profil Wimbledonu na platformie X opublikował nagranie i zdjęcia z rozgrzewki i treningu Novaka Djokovicia przed wygranym przez niego meczem II rundy z Jacobem Fearnleyem. Serb postanowił zabrać ze sobą swojego syna, Stefana, i pozwalał mu na wspólną rozgrzewkę. Widać dokładnie, jak pociecha stara się naśladować swojego tatę.

Iga Świątek vs. Petra Martic. SKRÓT. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Później obaj stanęli naprzeciw siebie na korcie. Zaczęli odbijać piłkę rakietą. Mały Stefan pokazał, że wie już doskonale, jak trzymać rakietę i próbował swoich najlepszych odbić. Zachwytom komentujących nie było końca. Niektórzy pisali, że Stefan jest przyszłym zwycięzcą Wimbledonu, a inni zachwycali się zachowaniem samego "Nole", oceniając go jako przykładnego ojca.

Novak Djoković szykuje się do trzeciej rundy

Dolegliwości związane z kontuzją kolana, które wykluczyły Serba zupełnie z walki podczas Roland Garros już się uspokoiły. Szybka operacja i błyskawiczna rehabilitacja pozwoliły wrócić wiceliderowi rankingu ATP na kort i znów grać na najwyższym poziomie. Zdaje się, że Djoković będzie mógł z powodzeniem konkurować z najlepszymi.

Na razie przed mecz trzeciej rundy z utalentowanym Australijczykiem Alexeiem Popyrinem. Wyeliminował on z gry Argentyńczyka Tomasa Martina Etcheverry'ego. Ich bój trwał pełne pięć setów i zakończył się wynikiem 3:6, 6:4, 4:6, 6:4, 6:3. Spotkanie Serba z Popyrinem zaplanowano na 6 lipca na godzinę 12:00.

Novak Djoković/AFP
Novak Djoković/AFP
INTERIA.PL

Więcej na ten temat

Zobacz także

Sportowym okiem