Nawrocki przed laty wyznał go do walki. Popek odpowiada
W polskim internecie zawrzało. Paweł Mikołajuw, znany szerzej jako "Popek Monster" - kontrowersyjny muzyk, były członek zespołu Gang Albanii, a także zawodnik MMA - zaskoczył swoich fanów nietypowym nagraniem. Na swoim Instagramie zwrócił się bezpośrednio do prezydenta elekta Karola Nawrockiego, odpowiadając na... sportowe wyzwanie sprzed lat.

Choć może się to wydawać surrealistyczne, wszystko zaczęło się niemal dekadę temu. W 2016 roku tuż po głośnej przegranej Popka z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW 37 (przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie), internet obiegł żartobliwy wpis pewnego historyka i urzędnika. Karol Nawrocki, wówczas jeszcze daleki od wielkiej polityki, skomentował występ rapera w mediach społecznościowych.
"Stawiałem minutę, była minuta 40 sek. Popek Monster, może ja w następnej gali? Historyk, urzędnik... W twoim zasięgu!" - napisał na Facebooku.
Lata minęły, wiele się zmieniło - Popek stoczył jeszcze osiem walk w MMA, Nawrocki z kolei wspinał się po szczeblach politycznej kariery, by wreszcie w czerwcu 2025 roku zwyciężyć w wyborach prezydenckich z wynikiem 50,89% głosów. Jego rywal, Rafał Trzaskowski, uzyskał 49,11%.
Popek po latach odpowiedział na wyzwanie Karola Nawrockiego. "Czekałem, aż zostanie pan prezydentem"
Kilka dni po ogłoszeniu oficjalnych wyników, Popek postanowił przypomnieć prezydentowi elektowi o dawnym wpisie i... przyjąć wyzwanie rzucone mu blisko 10 lat temu. "Panie prezydencie elekcie Nawrocki, ja już zawracam i przyjmuję rękawicę. Czekałem tylko na to, aż zostanie pan prezydentem. Staję face to face, przyjmuję rękawicę, będę udawał, że będę trenował. Are you ready?" - ogłosił na nagraniu opublikowanym na Instagramie.
Internauci nie kryją rozbawienia całą sytuacją, jednak jak się okazuje - Nawrocki wcale nie rzucił wyzwania "od czapy". Nowy prezydent RP ma za sobą bogatą, choć niedocenianą przez opinię publiczną przeszłość sportową.
"Przez wiele lat trenowałem boks, byłem mistrzem Pomorza w wadze ciężkiej jako zawodnik Stoczniowca Gdańsk. Jeśli chodzi o formę walki w ogóle, szlachetnej, męskiej walki wręcz - to w moim życiu tego było dużo" - wspominał jeszcze w kampanii wyborczej na jednym z kanałów internetowych.
Choć raczej nie zobaczymy Karola Nawrockiego w oktagonie - w końcu pełnił będzie teraz najwyższy urząd w państwie - sama wymiana zdań z Popkiem to ciekawy przykład, jak dawne wpisy w mediach społecznościowych mogą ożyć po latach.