Szerszej publiczności Natalia Siwiec dała się poznać przed 12 laty, gdy Polska wespół z Ukrainą organizowały mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Wówczas celebrytka została sfotografowana na trybunach, a następnie okrzyknięta "Miss Euro". Przydomek się przyjął i do dziś właśnie w tym kontekście kojarzona jest przez kibiców. Nie każdy pamięta, że Euro wcale nie było jej debiutem w futbolowym świecie. W 2004 roku, jako ówczesna partnerka Damiana Gorawskiego, pojawiała się w sektorach Wisły Kraków. Siwiec i Gorawski rozstali się w 2007 roku. Piłkarz dość krytycznie wypowiadał się o byłej partnerce. "Chciała na moich plecach zrobić karierę, zaistnieć w mediach. Podobał mi się trochę ten szum, sam w tym uczestniczyłem, pozwoliłem na to. Teraz chcę się od tego odciąć, nie popełnię tych samych błędów" - mówił niegdyś w rozmowie z "Super Expressem". Ostatecznie Natalia Siwiec ułożyła sobie życie nie u boku biznesmena Mariusza Raduszewskiego, który zresztą ma na koncie piłkarski epizod. W 2012 roku wzięli ślub w Las Vegas. "My podeszliśmy do tego serio. Byliśmy przeszczęśliwi i bardzo podekscytowani. To było takie nasze. I ja każdemu polecam, żeby przeżył coś takiego. Czuliśmy ogromną więź. Nie myśleliśmy o tym, czy cioci się podoba" - opowiadała Izabeli Janachowskiej. Dziś nadal są razem, wychowują wspólnie córkę Mię, która w tym roku skończy siedem lat. Jakiś czas temu podjęli decyzję, by spakować walizki i całą rodziną zamieszkać z dala od Polski. Przez problemy zdrowotne Ewa Bilan-Stoch musiała zrezygnować ze sportowej kariery. Kontuzja przekreśliła marzenia Nowe życie Natalii Siwiec i jej rodziny w Meksyku. Czują się tam jak w domu Natalia Siwiec razem z mężem i córką przeniosła się do Meksyku. Niedawno, w sesji pytań i odpowiedzi na Instagramie, wyznała, że w Tulum czuje się już zupełnie jak w domu. Tęsknota za bliskimi dokucza jej tylko częściowo, bo zwłaszcza z rodzicami jest w kontakcie, a poza tym udaje im się widywać na żywo. "Rodzice przyjeżdżają do nas bardzo często i zostają na dłużej, więc przebywamy z nimi więcej niż niejedna osoba" - zdradziła. Jak przyznała w rozmowie z Co Za Tydzień, na razie nie ma w planach powrotu do Polski. Oczywiście odwiedza ojczyznę, bo jest z nią związana prywatnie i zawodowo, ale to tyle. Podczas wizyt w kraju korzysta z czasu z bliskimi i przyjaciółmi, lecz równocześnie tęskni za meksykańskimi plażą, słońcem i "takim luzem, za ludźmi, którzy tam są". Polakom takiego podejścia ma raczej brakować, choć w tym temacie coś się zmienia. Burza wokół Marcina Gortata, ostra wymiana zdań. Kowalski pisze o "szorowaniu po dnie", jest odpowiedź