Natalia Kaczmarek bez wątpienia była jedną z gwiazd tegorocznych mistrzostw świata w Budapeszcie. Zawodniczka w fenomenalnym stylu wywalczyła srebrny medal w biegu na 400 metrów. Wokół siebie miała nieocenione wsparcie, bowiem ten wielki sukces celebrowała z rodziną i partnerem Konradem Bukowieckim, który w przeciwieństwie do Natalii zapewne chciałby szybko zapomnieć o tej imprezie. "Biało-Czerwony" nie awansował do finału pchnięcia kulą, do czego przyczyniła się jego kontuzja. Na rozgrzewce przed eliminacjami skręcił bowiem kostkę. Mimo gorszego momentu, nie zabrakło go obok Kaczmarek, która w ciepłych słowach mówiła o nim po biegu. Po zmaganiach na MŚ zakochani zajęli się prywatnymi sprawami. W przyszłym roku zamierzają bowiem stanąć na ślubnym kobiercu. Anita Włodarczyk zobaczyła fortepian i nie mogła się powstrzymać. Co za talent Co za wiadomość od Natalii Kaczmarek i Konrada Bukowieckiego. Z dumą ogłaszają nowinę Wspomniana dwójka od kilku lat uchodzi za jedną z najpopularniejszych par w świecie polskiej lekkoatletyki. Poznali się w 2018 roku podczas obozu w RPA. I choć z początku problemem była dzieląca ich odległość, zakochani znaleźli złoty środek - wyjazdy na wspólne zgrupowania. "To jest dla nas taki plus, że w tym roku byliśmy właściwie na wszystkich zgrupowaniach razem. Tak naprawdę można powiedzieć, że zabieramy ten dom ze sobą" - wyznała lekkoatletka w programie "DDTVN" w 2022 roku. Przed mistrzostwami świata w Budapeszcie kulomiot zrobił kolejny krok i oświadczył się 25-latce. "Powiedziała TAK" - ogłosił szczęśliwy za pośrednictwem mediów społecznościowych. To jednak nie jest koniec rewelacji, bowiem teraz sportowcy zdradzili, kiedy sformalizują swój związek. Zapytani również o to, jak wyglądają ich relacje, odparli krótko: "Bardzo dobrze, rzadko się kłócimy" - stwierdziła zawodniczka, a jej partner dodał - "A nawet gdy się kłócimy, to nie trwa to długo, szybko jedno z nas wyciąga rękę na zgodę" - zaznaczył. Okazuje się, że po ślubie wicemistrzyni świata z 2023 roku zdecyduje się na jeszcze jeden krok. "Nie będę miała dwóch nazwisk, byłoby za dużo pisania. Zostanę panią Bukowiecką" - oznajmiła. Słynna Holenderka kończy karierę. Wzruszający film dwukrotnej mistrzyni świata