W ostatnich tygodniach media w całym kraju mocno rozpisywały się na temat Filipa Chajzera. W ubiegłym roku dziennikarz mocno zaskoczył, ogłaszając zakończenie współpracy z TVN. 39-latek ostatecznie całkowicie wycofał się z mediów i - ku zaskoczeniu wielu Polaków - zajął się... gastronomią. Otworzył on wówczas food-truck z kebabem i wyznał, że planuje otworzenie sieci kebabów nie tylko w stolicy naszego kraju. Na otworzeniu swojego biznesu Chajzer jednak się nie zatrzymał. Tomasz Oświeciński zrezygnował z walki na Fame 22. Nagle zaapelował do fanów Filip Chajzer nagle zrezygnował z walki na Fame 22 i zamieszczał u ojca W lipcu bieżącego roku Filip Chajzer ponownie zaskoczył cały kraj, ogłaszając... nawiązanie współpracy z federacją freak-fightową Fame MMA. Kilka dni po podpisaniu kontraktu prezenter telewizyjny niespodziewanie wycofał się z walki i wytłumaczył, że "stracił zaufanie" do swoich pracodawców. "Gimper, waflu. Wyzywam cię na pojedynek: formuła K1. Na wadze zejdę do 90 kg w dniu walki. Tylko nie w FAME MMA. Straciłem zaufanie biznesowe do tej organizacji. TO WAŻNE - oficjalnie, przez krzywe ruchy FAME MMA, rezygnuję z udziału w walce z tobą na PGE Narodowym. Zrywam umowę, która chyba była i tak niewiele warta. Ja w biznesie jestem sztywny, druga strona mniej. Szczegóły zostawię dla siebie. Nie dostaniesz za walkę ze mną złamanej złotówki" - przekazał w mediach społecznościowych. Chwilę później jednak wpis ten usunął. Wkrótce potem w mediach pojawiły się pogłoski mówiące o tym, że 39-latek wynajął swoje mieszkanie i wprowadził się do ojca. Teraz pogłoski te w rozmowie z "Faktem" potwierdził Zygmunt Chajzer. "To jest mój dom z działką. Filip tam mieszka chwilowo, ale ma już jakieś swoje plany. Ponieważ syn ma mało czasu, to ja wpadam i dbam o trawnik, drzewa, krzaczki. Pielę, podlewam wszystko, bo ostatnio deszczu za wiele nie było" - zdradził 70-latek. Choć Filip Chajzer kilka dni temu ogłosił w mediach społecznościowych, że wycofuje się z debiutu we freak fightach, Fame MMA wciąż nie ogłosiło oficjalnie, że walka z udziałem 39-latka i Tomasza Działowego się nie odbędzie. Na ten moment włodarze przekazali jedynie, że w sierpniu w oktagonie nie pojawi się Patryk "Wielki Bu" Masiak, który zmaga się z kontuzją. Echa porażki Polki. Kucharski nie wytrzymał. "Jest Pan obrzydliwym człowiekiem"