Justyna Żyła przez lata była wsparciem dla męża, który od lat skutecznie i z sukcesami rozwija karierę skoczka narciarskiego. Pobrali się w 2006 roku, gdy oboje byli bardzo młodzi, mieli po 19 lat. Doczekali się dwojga dzieci: 17-letniego dziś Jakuba i 12-letniej Karoliny. Syn częściowo poszedł w ślady ojca i też próbował swoich sił na skoczni. Córka zresztą również odziedziczyła pasję do sportu, ale nie do skoków, a do jazdy konnej. W 2017 roku media obiegła wieść o rozstaniu Piotra Żyły i jego żony. Informację o rozejściu się małżeńskich dróg publicznie przekazała wówczas sama Justyna. W mediach społecznościowych nie szczędziła gorzkich słów pod adresem sportowca, czyniła mu wiele wyrzutów. Medialny konflikt zakończył się po tym, jak w 2018 roku sąd orzekł rozwód. Dziś Żyłowie nie są już razem, ale dogadują się ze względu na dzieci. Była żona została razem z nimi w domu w Wiśle, a skoczek stara się mocno angażować w spawy rodzicielskie i wychowawcze. Justyna wiedzie życie z dala od zgiełku, swego czasu rozpoczęła pracę w cukierni, a potem przyjęła posadę recepcjonistki w hotelu. Jednak trudno było pogodzić 12-godzinne zmiany z obowiązkami rodzicielskimi. "Dawało mi się to we znaki, szczególnie jako samotnej matce. Nie ukrywam, że Piotrek mi też dużo pomagał, ale w grę wchodzą zajęcia dodatkowe oraz szkoła dzieci" - opowiadała Plejadzie. Ma też pomoc nowego partnera, który - wedle jej deklaracji - ma dość dobrze dogadywać się z jej eks. Nowy związek nie rozwija się w blasku fleszy. Justyna Żyła raz na jakiś czas robi wyjątek i dzieli się urywkami z codzienności z partnerem. Czas na pokazanie swego szczęścia przyszedł teraz. Zniszczoł ujawnił prawdę. Tak jego sukces przyjęli Stoch i Żyła Justyna Żyła potwierdza, będzie ślub. Pokazała ujęcia z "przyszłym mężem" W zeszłoroczny wigilijny wieczór Justyna Żyła pochwaliła się, że ukochany poprosił ją o rękę. "Nigdy nie mów nigdy" - opisała zdjęcie, do którego zapozowała z narzeczonym u boku i bukietem czerwonych róż. "Powiedziałam tak" - wyjawiła od razu. Od tamtej pory milczała na temat związku. Teraz postanowiła potwierdzić, że ślubne plany wciąż są aktualne. W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych udostępniła wideo, w którym podsumowała romantyczne chwile z ukochanym oraz miły czas z dziećmi. "Uwielbiam czas z Nim, z Nimi" - napisała. Przy okazji, za pomocą hasztagów, przedstawiła partnera jako "przyszłego męża". Zdradziła, że uwielbiają wspólne aktywności, w tym spacery po Wiśle i po górach. Internauci błyskawicznie zareagowali. "Super widzieć Cię szczęśliwą i uśmiechniętą", "Wreszcie" - piszą w komentarzach. Mimo że z Piotrem nie jest już od lat, dalej lubi oglądać konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. Ostatnio zamieściła na InstaStories zdjęcie z gratulacjami dla Aleksandra Zniszczoła, który w zawodach w Lahti zajął trzecie miejsce i wywalczył - pierwsze w tym sezonie i w ogóle w karierze - podium PŚ. "Szwagier, gratulacje" - napisała. Zniszczoł i ona są spowinowaceni, skoczek jest bowiem mężem siostry Justyny, Magdaleny. Aleksander i Magdalena pobrali się przed siedmioma laty w kościele w Wiśle. Rok po ślubie doczekali się córki. To właśnie o ukochanej żonie Zniszczoł myślał, gdy przyszło mu ostatnio odebrać nagrodę za trzecie miejsce. "Pomyślałem sobie o rodzicach i żonie" - mówił przed kamerą Eurosportu. "Musiałem być bardzo cierpliwy i potrzebowałem dużo wparcia. Chcę podziękować rodzinie i przyjaciołom, że są cały czas ze mną" - podsumowywał. Burza po sukcesie Zniszczoła, w Niemczech aż zawrzało. Horngacher reaguje