Agnieszka Włodarczyk pod koniec ubiegłego tygodnia zamieściła w mediach społecznościowych wpis, który zaniepokoił wielu internautów. Aktorka i piosenkarka przekazała bowiem, że mierzy się obecnie z poważnymi problemami ze zdrowiem i przez jakiś czas nie będzie aktywna w sieci. Po otrzymaniu wielu wiadomości od fanów celebrytka postanowiła opublikować na swoim profilu na Instagramie kolejny wpis i wyjaśniła, co dokładniej jej dolega, przy okazji prosząc internautów o wsparcie. "Powiem tak... nie mogłam długo znaleźć przyczyny moich brzuchowych dolegliwości, byłam u 3 gastrologów, robiłam badania. Nic. Nikt nic nie znalazł. Muszę położyć się na szpitalnym łóżku i porządnie zdiagnozować. Nie ma, że później, że nie w tej chwili, że praca, że spotkanie, bo nigdy nie ma na to dobrego momentu... Trzymajcie kciuki, za moje zdrowie, a Was proszę - badajcie się. Zdrówka" - przekazała. Trudny czas dla żony Andrzeja Wrony. W końcu opowiedziała o tym publicznie. "Jestem zmęczona" Robert Karaś przerywa milczenie ws. stanu zdrowia Agnieszki Włodarczyk. "Przechodzi serię badań" Problemy ze zdrowiem Agnieszki Włodarczyk mocno odbiły się również na samopoczuciu jej męża - utytułowanego triathlonisty Roberta Karasia. 35-latek, który wkrótce weźmie udział w kolejnych zawodach, musiał przerwać przygotowania, aby zaopiekować się synem Milanem pod nieobecność ukochanej, która kolejne dni spędzi w szpitalu pod opieką lekarzy. We wtorek 2 lipca sportowiec postanowił przekazać kibicom najnowsze wiadomości na temat stanu zdrowia Agnieszki Włodarczyk, która w poniedziałek trafiła do szpitala. Jak się okazuje, sytuacja nie jest aż tak poważna, jak pierwotnie przypuszczano. "Otrzymuję mnóstwo wiadomości z pytaniami, co u nas słychać. Moja mała Aga od wczoraj jest w szpitalu i przechodzi serię badań. Wyjeżdżamy na prawie rok, więc chcemy jak najlepiej zadbać o jej zdrowie. W domu jest smutno bez niej, bardzo brakuje nam mamy. Poza wyścigami w Meksyku i Brazylii, to nasza najdłuższa rozłąka. W czwartek będziemy wiedzieć więcej i Was poinformujemy. Lekarze mówią, że wszystko będzie dobrze, a to najważniejsze" - poinformował w obszernym wpisie na swoim profilu na Instagramie. W dalszej części wpisu triathlonista przyznał, że naprawdę trudno jest mu skupić się w pełni na życiu zawodowym i przygotowaniu do kolejnych wyzwań, gdy jego ukochana przebywa w szpitalu. 35-latek ujawnił jednak, że już za kilka dni Agnieszka Włodarczyk opuści placówkę i dołączy do niego i syn synka Milana. "Ciężko jest realizować treningi, zawsze miałem z tym problem, gdy głowa nie była spokojna. Z jednej strony wiem, że trzeba odpuścić, ale z drugiej zdaję sobie sprawę, że czeka mnie najtrudniejsze wyzwanie w życiu i nie powinienem ich zaniedbywać. Na szczęście w piątek wszystko wróci do normy, bo rodzina będzie znowu w komplecie" - zdradził. Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś zaczęli spotykać się w 2020 roku, a w lipcu 2021 roku powitali oni na świecie swojego synka Milana. Zakochani dość długo zwlekali z formalizacją swoje związku. Ostatecznie na ślubnym kobiercu stanęli w listopadzie ubiegłego roku, o czym poinformowali fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ceremonia odbyła się w Dubaju. Justyna Kowalczyk-Tekieli nie zamierza milczeć. Wystosowała ważny apel, prosi kibiców o pomoc