Od zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu minął już ponad tydzień. Jednak nadal ogromne kontrowersje budzi sprawa Yu-Ting Lin. Rywalka Julii Szeremety z walki o złoty medal jest na ustach wszystkich ze względu na kontrowersje związane z jej płcią. Przed rokiem Tajwanka została wykluczona z mistrzostw świata, gdyż w jej organizmie wykryto zbyt duży poziom testosteronu, a rzekome badania DNA miały wykazać u niej obecność męskich chromosomów XY. Jednak federacja IBA, która organizowała ten mistrzowski turniej, nie jest uznawana przez MKOl, m.in. ze względu na swoje powiązania z Rosją. Takie słowa Donalda Trumpa o rywalce Julii Szeremety Sprawa stała się na tyle głośna, że wypowiedzieć na ten temat postanowił się nawet Donald Trump. Na wiecu wyborczym byłego prezydenta USA w Pensylwanii padły mocne słowa... "To byli mężczyźni. Zmienili się w kobiety i startowali w boksie" - stwierdził znany ze swoich konserwatywnych poglądów polityk. Chociaż republikański kandydat na prezydenta USA nie wymienił z imienia i nazwiska o kogo mu chodzi, to takie redakcje jak "The Mirror", "The Independent" czy AP nie mają żadnych wątpliwości. W dalszej części swojej wypowiedzi Trump podkreślił, że start Lin i Khelif w paryskich igrzyskach był "poniżający dla kobiet". Obiecał również, że postara się "trzymać mężczyzn z dala od sportu kobiecego". Zobacz też: Julia Szeremeta przyciśnięta do ściany. Wyjaśniła start z list Konfederacji Znów głośno o Szeremecie. Polka z ważną rolą na ceremonii zamknięcia igrzysk