Możdżonek wprost uderza w rząd Tuska. Dobitny komentarz, oberwało się głównie Sikorskiemu
Po zakończeniu kariery sportowej Marcin Możdżonek zdecydował się skupić na działalności w polityce. Mistrz świata i Europy dołączył do Konfederacji, z ramienia której udziela wypowiedzi w różnych mediach. W piątek były siatkarz gościł w Telewizji Republika, na łamach której wyraził bardzo ostry osąd względem rządu Donalda Tuska. Możdżonek skupił się przede wszystkim na osobie premiera oraz ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.

Każdy kibic siatkówki z pewnością kojarzy Marcina Możdżonka. Rosły siatkarz przez lata był środkowym polskiej kadry, z którą sięgał po największe triumfy. Urodzony w Olsztynie zawodnik z narodową kadrą sięgnął przede wszystkim po złoto mistrzostw świata oraz mistrzostw Europy. W rozgrywkach klubowych m.in. trzy razy z rzędu wywalczył ze Skrą Bełchatów mistrzostwo Polski.
Oficjalnie karierę sportową Możdżonek zakończył w czerwcu 2020 roku w wieku 35 lat. Jak sam wówczas opowiadał cytowany przez "WP SportoweFakty" mistrz świata planował zająć się pracą w branży budowlanej.
- Razem ze wspólnikiem prowadzę działalność polegającą na dystrybucji wszelkiego rodzaju farb i żywic przemysłowych włoskiej firmy Atria. Budujemy wszystko od podstaw i łatwo nie jest, ale daje to dużo satysfakcji - opowiadał wówczas.
Marcin Możdżonek wprost uderza w rząd Donalda Tuska
Po rozstaniu z zawodowym sportem Możdżonek nie zniknął z życia publicznego. W 2023 roku został prezesem Naczelnej Rady Łowieckiej, a także zdecydował się rozpocząć karierę polityczną. Związał się z ugrupowaniem Konfederacja, z ramienia którego w 2024 roku startował równocześnie w wyborach na prezydenta Olsztyna oraz w wyborach do Rady Miasta. Ostatecznie Możdżonek uzyskał mandat radnego, a w elekcji prezydenckiej uplasował się na czwartej pozycji.
To właśnie z ramienia Konfederacji Możdżonek w piątkowy poranek gościł w programie Telewizji Republika "Pierwsza Rozmowa Dnia" prowadzonym przez Andrzeja Gajcego. Jednym z tematów rozmowy był wątek ewentualnej kary dla Sławomira Mentzena, który podczas niedawnego Marszu Niepodległości odpalił racę, przez co Komenda Główna Policji chcę go ukarać. Były siatkarz stanowczo stanął w obronie przewodniczącego jego ugrupowania, sprzeciwiając się potencjalnemu uchyleniu immunitetu poselskiego.
W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat oceny działań rządu, na czele którego stoi premier Donald Tusk. Możdżonek nie miał złudzeń, bardzo krytycznie odnosząc się m.in. do zarzutów o prorosyjskie wpisy na portalu "X" (wcześniej znany jako Twitter) osób związanych z Konfederacją. Były olimpijczyk wezwał rząd do realizowania swoich obietnic wyborczych. Możdżonek zarzucił Tuskowi również brak reakcji po demontażu części płaskorzeźb przedstawiających polskie odznaczenia państwowe na cmentarzu w Katyniu.
Były siatkarz bezlitośnie o decyzji Radosława Sikorskiego. Mocne słowa przed kamerami
Możdżonek w pewnym momencie zdecydował się skrytykować ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Poszło konkretnie o deklarację przekazania przez jego resort stu milionów dolarów dla Ukrainy na pomoc wojskową oraz zakup amerykańskiej broni. Członek Konfederacji oceniając decyzję Sikorskiego, przywołał liczne doniesienia o korupcji na szczytach władzy ukraińskiego państwa. Na poparcie swojej tezy przywołał jedno wyliczenie - według Możdżonka pieniądze przekazane Ukrainie mogłyby sfinansować wypłatę świadczenia 800+ przez rok dla 38 tysięcy dzieci.
Andrzej Gajcy, słysząc taką odpowiedź zapytał wprost Możdżonka o to, czy jego zdaniem Radosław Sikorski jest "błaznem". Były siatkarz reprezentacji Polski nie miał zamiaru gryźć się w język i wyraził swoją opinię na temat obecnego ministra spraw zagranicznych w rządzie Tuska.
Minister Sikorski to przede wszystkim postać nieprzystająca do urzędu, który pełni. Jest to szef resortu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, on powinien zachowywać się jak wytrawny dyplomata. A zachowuje się bardzo często jak prymitywny polityk, agresywny i uprawia swego rodzaju błazenadę.
Zobacz również:












