Partner merytoryczny: Eleven Sports

Morderca ojca Michaela Jordana może wyjść na wolność. Sędzia po latach zmienił zdanie

W 1993 roku Michael Jordan przeżył stratę jednej z najbliższych mu osób - w brutalny sposób odebrano bowiem życie jego ojcu, Jamesowi Jordanowi Seniorowi. W 1996 roku sąd wymierzył dwóm mężczyznom karę dożywotniego pozbawienia wolności. Teraz okazuje się, że jeden z nich może wkrótce opuścić więzienie. Walczy o to... sędzia, który blisko 30 lat temu nadzorował proces o morderstwo Jamesa Jordana Seniora.

Daniel Green został skazany za morderstwo ojca Michaela Jordana
Daniel Green został skazany za morderstwo ojca Michaela Jordana/Brian Cassella/Chicago Tribune/Tribune News Service via Getty Images/Getty Images, Logan Riely/Getty Images/AFP

Blisko 30 lat temu rodzina Michaela Jordana przeżyła prawdziwą tragedię. W lipcu 1993 roku zaledwie kilka dni przed swoimi 57. urodzinami ojciec legendy NBA James Jordan Senior został brutalnie zamordowany, gdy spał w swoim samochodzie. Oskarżeni o odebranie życia mężczyzny Larry Demery i Daniel Green wkrótce potem stanęli przed sądem, a w 1996 roku sędzia Gregory Weeks podjął decyzję o karze dożywotniego pozbawienia wolności dla obu panów. Jak się teraz okazuje, jeden ze skazanych za morderstwo ojca Michaela Jordana mężczyzn może wkrótce wyjść na wolność. 

Marcin Gortat. Kto jest lepszy LeBron James czy Michael Jordan. WIDEO/Piotr Witwicki/INTERIA.TV

Został skazany za morderstwo ojca Michaela Jordana. Teraz może opuścić więzienie

Szokujące wieści po latach od zakończenia rozprawy sądowej przekazał portal TMZ. Jak się okazuje, sędzia Gregory Weeks, który w 1996 roku nadzorował proces o morderstwo Jamesa Jordana Seniora, dziś nie jest pewien, czy decyzja sądu była słuszna i sprawiedliwa. Emerytowany już sędzia miał złożyć petycję do rady ds. zwolnień warunkowych stanu Karolina Północna z prośbą o zwolnienie z więzienia Daniela Greena. 

Weeks twierdzi, że w trakcie procesu nie zaprezentowano dowodów, które miałyby jednoznacznie wskazać mordercę Jamesa Jordana Seniora. Przypomnijmy, że podczas rozprawy sądowej Larry Demery zeznał, że to 18-letni wówczas Daniel Green oddał śmiertelny strzał w kierunku ojca legendy koszykówki. Jak twierdzi New York Post, to właśnie zeznanie Demery’ego miało być głównym powodem, dla którego winą za morderstwo obarczony został Green. 

Michael Jordan bardzo przeżył stratę swojego ojca. W dokumencie Netflixa "The Last Dance" legendarny koszykarz przyznał, że James Jordan Senior był bardzo ważną postacią w jego życiu. "Był moją skałą. Byliśmy ze sobą bardzo blisko, a on zawsze udzielał mi rad" - opowiadał. 

Niestety, James Jordan Senior nie miał okazji zobaczyć swojego syna celebrującego swoje pierwsze w karierze mistrzostwo NBA. Michael Jordan nie zapomniał jednak o swoim najwierniejszym kibicu i to właśnie ojcu zadedykował ten historyczny triumf.

Michael Jordan/AFP
Michael Jordan/AFP
Michael Jordan/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem