Słodzińska była wcześniej bardzo otwarta na wszystkie uwagi od jurorów. Nie spodziewała się jednak, że w czasie metamorfoz, to właśnie ona najmocniej przeżyje wielką zmianę, jaką zgotowali jej fryzjerzy. Pozostali uczestnicy, choć wcześniej obawiali się tego, co zobaczą na swoich głowach, po prezentacji byli całkiem zadowoleni. "Miss mundialu" połączyła siły z Lukasem Podolskim. Dała show, kibice zachwyceni Maja Słodzińska rozpłakała się na wizji Na swojej pierwszej sesji zdjęciowej lekkoatletka poradziła sobie śpiewająco. Oceniono, że jej zdjęcie, jest najładniejszym z całej sesji w kontekście ruchu. Trafiła do bezpiecznej grupy i nie mogła odpaść z rywalizacji. Metamorfozy zawsze przyciągają wielkie emocje. Na głowach uczestników dzieją się prawdziwe cuda i niektóre wyciągają z ich twarzy to, co najlepsze, a niektóre wprost przeciwnie. Kasia Sokołowska podczas oględzin stwierdziła, że włosy Słodzińskiej są bardzo zniszczone. "Te końcówki to nie są końcówki modelki, kompletnie. Musimy podjąć decyzję, ale jakąś drastyczną, bo naprawdę, ja tego nie widzę w tej wersji. Jesteś niesamowita, masz super warunki, ale musisz być w całości, taka wiesz, wow. Musimy podjąć drastyczny krok" - mówiła. Postanowiono rozjaśnić jej włosy do platynowego blondu i postawić na bardziej ostrą fryzurę. Jeszcze podczas mycia włosów zawodniczce trudno było powstrzymać łzy, co uchwyciły kamery. Bardzo bała się o to, co zobaczy na swojej głowie, tym bardziej, że znała stan swoich włosów i obawiała się tego, że po farbowaniu mogą zacząć wypadać. Maja Słodzińska oceniona przez widzów. Nie rozumieli decyzji "Ale mi się nie podobało. Jestem strasznie jasna, ja jestem za jasna i nie jestem w stanie się do tego na razie przyzwyczaić" - mówiła uczestniczka po prezentacji jej nowej fryzury. Znów rozpłakała się przed kamerą podczas rozmowy o tym, jak wygląda jej fryzura. Już w następnym zadaniu postanowiono postawić w jej przypadku na... doczepiane włosy. Katarzyna Skowrońska już tak nie wygląda. Wielka metamorfoza, nie do poznania Fani programu nie rozumieli decyzji fryzjerów. Myśleli, że uczestniczkę czeka ostre cięcie, byli zdziwieni, że tak mocne rozjaśnianie zastosowano do niezwykle zniszczonych włosów. "Powinna pozwać fryzjerów i każdego, kto jej na siłę doradzał, że będzie ok. Ma ewidentnie jeszcze bardziej uwrażliwione włosy" - pisała jedna z fanek programu i nie była jedyna. Wtórował jej cały chór. Były też głosy pozytywne, które zwracały uwagę na piękne modowe nawiązania nowej fryzury Słodzińskiej i zaznaczały, że u fryzjerów można spokojnie zapisać się na wiele zabiegów ratujących wysuszone włosy.