Magdalena Bieńkowska nie może narzekać na brak sukcesów - zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. W 2015 roku pochodząca z Mrągowa modelka zdobyła tytuł Miss Polski, dzięki czemu zyskała ogromną popularność. W tym samym roku obroniła pracę licencjacką na kierunku stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim. Wkrótce potem do ogromnych zmian doszło także w jej życiu prywatnym. Fręch pokonana, ale co wydarzyło się wieczorem. Kontuzja Osaki, historyczny awans Polki Magdalena Bieńkowska od lat jest w związku z Łukaszem Kubotem. Połączyła ich... miłość do tenisa Modelka w 2020 roku nagle ogłosiła światu, że jest zakochana. Wówczas opublikowała ona w mediach społecznościowych zdjęcie z Łukaszem Kubotem i dała do zrozumienia, są ona i tenisista są zaręczeni. Do opisu fotki dodała bowiem emotikonę pierścionka. Jeszcze w tym samym roku okazało się, że para oczekuje przyjścia na świat wspólnego potomka. Sprawę mocno skomplikował fakt, że wkrótce potem w naszym kraju na dobre rozpoczęła się pandemia koronawirusa. Aby móc rywalizować w turniejach tenisowych, Łukasz Kubot musiał wówczas przejść testy na COVID-19, dlatego też para udała się wspólnie do szpitala na badania. Ich wizyta niespodziewanie zakończyła się... porodem modelki. Podczas wizyty w studiu "Dzień Dobry TVN" jakiś czas temu Bieńkowska ujawniła, że przez długi czas ukrywała swoją ciążę. "To nie było trudne. Mój brzuch pojawił się bardzo późno. Sama czekałam, aż się w końcu pojawi. Nie ukrywaliśmy tego celowo, wszystko wyszło naturalnie. Chcieliśmy zachować dla siebie jak najwięcej" - wspominała. A jak doszło do pierwszego spotkania Magdaleny Bieńkowskiej i Łukasza Kubota? "Poznaliśmy się dzięki wspólnym znajomym z branży tenisowej. (...) Cała moja rodzina gra w tenisa. Ja również grałam, choć nie zawodowo i nie na takim poziomie, jak Łukasz, ale to nas połączyło" - wyjawiła jakiś czas temu. Siostra Igi Świątek w euforii. Przekazała wspaniałe wieści