Partner merytoryczny: Eleven Sports

Miało być tak pięknie, a tu takie przykre zdarzenie. Majdanowi potrzebna była pomoc medyczna

Radosław Majdan znajduje się obecnie w Grecji, gdzie wraz z innymi sportowcami kręci program, który emitowany będzie w TVN-ie. Jak się okazuje, na planie spotkała go dość przykra przygoda i choć starał się zachować dobrą minę do złej gry, to z pewnością na początku nie było mu do śmiechu. Konieczna była też pomoc medyczna.

Radosław Majdan
Radosław Majdan/ FiPAK/Agencja FORUM

Radosław Majdan doznał kontuzji. Potrzebna była pomoc

Radosław Majdan postanowił przyjąć zaproszenie do programu "Eternal Glory", w którym wystąpią też inni polscy sportowcy, m.in. Jakub Rzeźniczak czy Adam Kszczot. Show kręcone jest w Grecji, a uczestnicy przebywają na planie już od ponad tygodnia.

Majdana już na starcie spotkała niemiła niespodzianka. Kiedy doleciał do Grecji, okazało się bowiem, że jego walizka nie doleciała, a na dodatek później przekazano mu, że została częściowo zniszczona. Radosław początkowo zdenerwował się tą sytuacją, jednak na szczęście nie przeszkodziło mu to w aklimatyzowaniu się w nowym miejscu.

Niestety, jak się okazuje, po dziesięciu dniach na planie spotkała go kolejna przykra niespodzianka. Jak przekazał na swoim profilu na Instagramie, przytrafiła mu się kontuzja. Wprawdzie nie zdradził szczegółów zdarzenia, jednak na zdjęciach, które zamieścił w instagramowej rolce, wyraźnie widać, że zranił sobie palca u stopy. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że wymagał opieki medycznej.

Co ciekawe, on sam, mimo iż z pewnością doskwierał mu ból i dyskomfort, starał się zachować dobrą minę do złej gry i na każdym zdjęciu szeroko się uśmiecha. W opisie do rolki z kolei zażartował, że "sport to zdrowie".

W komentarzach pojawiło się oczywiście wiele słów wsparcia, a Robert Karaś zażartował sobie z Majdana, nazywając go "Rambo".

Barkom Każany Lwów - Asseco Resovia Rzeszów. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Małgorzata Rozenek tęskni za mężem

Po wyjeździe Radosława Majdana do Grecji, jego żona została w domu z najmłodszym i średnim synem. Najstarszy jakiś czas temu w związku z nowym etapem edukacji mieszka teraz za granicą.

Jak Małgorzata Rozenek-Majdan sama przyznała, chwile ciszy w pustym domu dobrze jej zrobiły, chociaż tęskni już za domownikami i cieszy się, że zarówno Stanisław, jak i Radosław niebawem wrócą do domu.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem