Małgorzata Tomaszewska po latach pracy w TVP, musiała niespodziewanie pożegnać się z Woronicza. Nowe szefostwo postanowiło bowiem zwolnić wszystkich dotychczasowych prowadzących "Pytanie na śniadanie". Córka Jana Tomaszewskiego była już wtedy na zwolnieniu lekarskim, bowiem lada moment na świat miało przyjść jej drugie dziecko. To jednak nie uchroniło jej przed utratą pracy w stacji. Fani zaczęli się o nią martwić, dopytując o samopoczucie po tym, co ją spotkało. Małgorzata nie chciała jednak za wiele komentować, postanowiła skupić się wyłącznie na życiu rodzinnym. Ta kwestia zresztą też w sieci zaczęła wywoływać niemałe poruszenie. Zaczęto bowiem dociekać, kto tak naprawdę jest ojcem dziecka Małgorzaty. Prezenterka w tej sprawie postanowiła jednak milczeć. Pytają, kto jest ojcem dziecka Tomaszewskiej Osoba z otoczenia celebrytki tłumaczyła, że Tomaszewska nauczona wcześniejszymi doświadczeniami, nie chce tym razem popełniać tych samych błędów. Gwiazda ma za sobą wszak dwa nieudane małżeństwa. Pierwszym mężem był kierowca, po którym przez jakiś czas nosiła nazwisko Słomina. Po rozwodzie szybko związała się nowym partnerem, z którym doczekała syna Enzo. Pochodzący z Turcji mężczyzna długo był jej sąsiadem z bloku. Teraz wszyscy zastanawiają się, kim jest ojciec jej kolejnego dziecka. Pojawiły się nawet plotki, że to jej kolega z "Pytania na śniadanie", ale Aleksander Sikora zdementował te rewelacje. Koleżanka Tomaszewskiej w rozmowie ze Światem Gwiazd zdradziła nieco więcej na temat jej obecnego wybranka: "Z Małgosią są w związku od dwóch lat. Dwa poprzednie, nieudane małżeństwa nauczyły ją by chronić prywatność. Nigdy z nim nie pojawiała się publicznie i tak ma zostać. To jest dla nich najlepsze" - zdradziła jakiś czas temu. Tomaszewska pochwaliła się pierścionkiem zaręczynowym W miniony weekend, na Instagramie pochwaliła się zdjęciem, na którym uwagę zwracał przede wszystkim pierścionek. Szybko się okazało, że to faktycznie ten zaręczynowy. Do oświadczyn miało dojść w Dubaju, gdzie od lat mieszka mama Małgorzaty. W "Super Expressie" sama Tomaszewska wyjawiła, jak na kolejne zaręczyny w życiu mamy zareagował jej 7-letni syn Enzo. "Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Enzuś mnie rozczulił bardziej niż kiedykolwiek, bo jak zobaczył pierścionek, to powiedział, że nie wie, czy go będzie na podobny stać, bo on sobie odłożył już dużo pieniążków i też chce kupić mamusi piękny pierścionek" - powiedziała "Super Expressowi" Małgorzata Tomaszewska. Tomaszewska zaręczyła się w Dubaju, ale co ze ślubem? Teraz zaczęły się pojawiać pytania, co ze ślubem Małgorzaty i tajemniczego ukochanego. W sieci internauci piszą, że być może na tym się skończy. Jak donosi "Super Express", "wokół partnera Tomaszewskiej znów potężne zamieszanie, a milczenie tylko potęguje domysły". "Wszyscy zastanawiają się, co z trzecim ślubem dziennikarki. Na razie prezenterka nie podała żadnych szczegółów. Być może wcale tego nie zrobi. A może w końcu zdecyduje się pokazać światu swoją miłość. Lepszej okazji od ślubu raczej nie będzie" - podsumowuje tabloid. Zaręczyny Tomaszewskiej, a nagle znów Sikora u jej boku Gdyby tego było mało, na wtorkowej gali Plejady prezenterka zaliczyła swój wielki powrót na salony. Pojawiła się z mężczyzną u boku, ale nie był to ojciec Laury. Towarzyszył jej bowiem... Aleksander Sikora. "Tomaszewska ledwie dwa dni temu poinformowała o zaręczynach ze swoim partnerem Robertem, ojcem jej córeczki. Czemu zatem nie on towarzyszył jej na dzisiejszej gali?" - dopytuje "Świat Gwiazd". Wygląda na to, że to nie koniec plotek i niedomówień w przypadku zmian w życiu Tomaszewskiej...